Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tyczkowiny sosnowe pospołu rozsiane
publicznością w teatrze jednego aktora;
stłumionych ran szorstkiej obojętności
zawdzięczamy ten kojący spektakl


popielnych maków taniec jowialny
białe retrospekcje asfiksjofilnych wojaży;
mizdrząco pulsująca grdyka szamocze się
w pocałunku z zardzewiałym kordelasem


kilka kropel hemowej posoki romansuje z fiołkami

Opublikowano

no cóż, jest on trochę osobisty, ale na pewno można go rozszyfrować... następnym razem postaram się wrzucić coś bardziej zrozumiałego :) dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
ponuro ponury

p.s. jeśli w jakikolwiek sposób jednak Cię zainteresował, zapodaj gadugadem tudzież innym mejlem a wyjaśnię o co kaman

Opublikowano

Szkoda, że nie wyjaśniłeś na forum,
ja też nic nie rozumiem.
Tu nawet nie chodzi o to, byś wyjaśniał,
wiersze nie muszą być zrozumiałe (choć ja takie preferuję),
ale określenia, których użyłeś w wierszu, wydają się być
specjalnie udziwnione, chociaż dla Autora może coś znaczą.
Pozostawiam ślad po przeczytaniu, pozdrawiam
- baba

Opublikowano

ahhh, wyszedłem z założenia, że nie każdy może chciałby czytać wyjaśnienie, znaleźć się mogła persona chcąca pogłówkować i zepsułbym zabawę... a tak mogę wytłumaczyć zainteresowanym w innym miejscu... a co do określeń to, no cóż wydają się mi całkiem normalne, nie sądziłem, że mogą być postrzegane jako udziwnione :) z jednym osobistym akcentem :)
dzięki serdeczne i pozdrowionka

  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

Subiektywnie: Ktoś tu albo ma problemy z jakąś chorobą płucną, albo nie lubi myśliwych, którzy mają brzydki zwyczaj "źle" i powoli zabijać zwierzęta, które wcześniej się duszą.... Smutny wiersz, a na pewno przywodzi smutne myśli i wyobrażenia. Mojej skromnej osobie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Największy teatr świata "teatrum mendy" przedstawia zawstydzony dramat w jednym akcie pt. "Wieczór poetycki"   Osoby: Spiker Hieronim Barszcz (Poeta) Młody Inteligent Randka Młodego Inteligenta Czas: niepożądany Miejsce: Rynek w Iławie   Akt I:   Spiker chciałbym powitać Państwo bardzo serdecznie na tegorocznej, XII edycji iławskiego wieczorku poetyckiego. w imieniu powiatowego domu kultury jak i naszego głównego  sponsora: firmy "Drewnex" - producenta najlepszych europalet po tej stronie Dunajca...   Sufler europalet i końskiej maści...   Spiker ...i końskiej maści. dziękuję wszystkim za...   Hieronim Barszcz (poetycko, ze zmrużonymi oczami) Kiedy wręczacie nagrody?   Tłum (zaczyna bić histeryczne brawa, wstaje z krzeseł, zaczyna się rozbierać, gwizda, skanduje nacjonalistyczne przyśpiewki, panie wyrywają sobie włosy, panowie stają na głowie)   Młody Inteligent to jest prawdziwa poezja.. apodyktyczny materializm... mówiłem ci że jestem oczytany   Randka Młodego Inteligenta znasz Gałczyńskiego?   Młody Inteligent (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) przecież wiesz że dopiero się tu przeprowadziłem, (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) z resztą, nie kabluje już od dawna   Randka Młodego Inteligenta mój ojciec donosił nawet po śmierci, dwa dni po pogrzebie w dom sąsiada uderzył piorun...   Młody Inteligent (pije z pustego kubka po kawie z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną,  truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) bardzo mi przykro... jakie to freudowskie...   Tłum (w szaleństwie poetyckiej mocy demontują państwo polskie, montują je na nowo, wykupują cały asortyment księgarni "Piórko" w Iławie, porzucają Boga, burzą bazylikę w Licheniu, wracają do Boga,  odbudowywują bazylikę w Licheniu, po czym całość powtarzają jeszcze trzykrotnie)   Hieronim Barszcz (ratuję swoją piersiówkę metodą usta-usta, wykrzykuje obelgi pod adresem spikera) Niech pana (sic!) dunder świśnie!   Dunder (śwista)   Spiker Dunder?!   Dunder A ty co się gapisz jak sroka w grat? Dundera nigdy nie widziałeś?   Sufler gnat...   Tłum (poetycko odrzuca metafizykę, umiera, wraca do życia, prosi o bis, przekręca scenę o 270 stopni, tańczy kankana, polki tańczą polkę, polacy walą wódę)   Kurtyna (została w Krakowie, korzysta z urlopu)   Świat wali się z posad  
    • @Ewelina Akurat usłyszałem, choć właściwie bardziej przeczytałem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na marne wołam chyba, jak pustynię ryba. Nawet nadstawiam ramię, na dwóch bytów spawanie.   Udanego weekendu, pozdrawiam!
    • Miesiąc wrzesień  Pełen uniesień    I jej rozpalone uda  Istny żar tropików    Ogród miłości  Ogród namiętności    (I jeszcze tylko jedno)   Zbereźne myśli poety Kolejny raz niestety...
    • @Ewelina płacz oczyszcza, fizycznie oczy, psychicznie duszę  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...