Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Modigliani i ja


Rekomendowane odpowiedzi

wczoraj spotkałem go w café rotonde

nawet gdybym chciał złapać to nie istnieje
idealny plan na wyobraźnię bo zdycha bo zima

palacze tytoniu umierają młodziej haszyszu też

dzisiaj widziałem akt siedzący i leżący
byłem też w atelier przy rue de la grande chaumière

jeszcze nie potrafię namalować swoich oczu
jeszcze widzę konary szyj

dlaczego pierwszego dnia stworzył wódkę
a nie wino
dlaczego błądzę po łące bezkarnych cyklamenów


i sardoniczny wobec (dopowiedzieć samemu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jak ja nie lubię na pierwszy ogień ;o!
ale niech tam - nie powiem nic odkrywczego, coś nie mam nastroju na rozpiski interpretacyjne, dziś chłonę nastrój - taka błoga nicnieróba - podoba mi się, ciekawy chwyt w poincie, tak... uniwersalnie, ale nie powiem Ci co sobie dopowiedziałam :P
cyklamenty, to motyw który lubisz - pamiętam, jak tłumaczyłeś ich symbolikę
klimat okołogaleriowy i czuję zapach kafejki - fajnie jest

- no, to narka -a na Zetce już opowiem o swojej wizji :)
kasia

p.s.
czy Ty malujesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyklameny, Kasiu moja droga ;) W trzech dawniejszych tekstach pojawiały się te kwiaty ;P Może dlatego kojarzysz :) Co cieszy mnie tym bardziej :))) Nie powiedziałbym, że maluję ;P Używam czasami płótna i farb :) Dziękuję Ci, pamiętająca, wyrozumiała i nazbyt dobra osobo, za wizytę i miły komentarz :)) Pozdrawiam

PS odwiedzę Cię, jak zacznę normalnie funkcjonować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...