Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

skomle porzucony pies
w schronisku szczekających głów
racje mają tylko ci
przebijający nici szczyt
ironiczny uśmiech szubienicy losu
dał na kredyt życia bank
papierowe swąty kart naznaczonych kleksem
pani x ubiera twarz
ciemność pochłania ucieczką w samotność
barykaduje więzy łączności
zdrada kocha przegranych
rozwiązane horyzonty zlepku
sporządzonych z brakujących
miejsc chwil dni lat
nie przełknie a wyłuska pawiem na murawie
beznadziejnie zielonych traw tej zimy
otulonym kocem w majakach nocnych zamieci.

Opublikowano

-w wierszu jest jakaś "tempryczer" ale brak mi finału, który mógłby uzasadnić wyliczanie w poszczególnych wersach, które jak mylnie sądziłem, wrzuci mnie w przepaść lub roztrzaskam się o dno tejże przepaści- lecąc w dół, wyliczałem. Za "tempryczer"- pasję nagradzam usmiechem.:)

-pozdrawiam

Opublikowano

biegłam wraz z wyliczanką, ciekawa, co na mecie...tymczasem

nie przełknie a wyłuska pawiem na murawie
beznadziejnie zielonych traw tej zimy
otulonym kocem w majakach nocnych zamieci.


zabrakło mi nadziei ;)

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...