Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cóż więcej mogę Ci dać,
Prócz ust mych ciepłą osłonę?
Z dłoni mych miękki płaszcz,
W pośpiechu na drugą stronę
Ubrań gąszcz wywróconych,
Ściągniętych z ciał, co goreją
Zmysłów grą podsyconych,
Nagą oddechów kipielą.

I cóż więcej mogę wziąć,
Niż ud Twoich rozpalone
Od pieszczot czary? I rąk
Na ciele mym zaplecione
Dwie liany, co siłę swą
Z rozkoszy bezwiednie czerpią,
I ciałem do ciała lgną,
Aż niemym krzykiem się spełnią.

On wleje w nią do białości
Szeptem słowa rozgrzane -
O pięknie i o miłości,
Gdzie dwoje jednym się staje.
I wtem w otchłań pościeli
Legną jak sił pozbawione
Ptaki, co z niebios bieli
Spadły w pierś ugodzone.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...