Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie wiesz kiedy cię otuli
ofiarowując czuły pocałunek.
Ciepłej dłoni ostatni dotyk
w kadrach mózgu przeleci życie.

Z ust wyssie wonne powietrze
w tętnicach zatrzyma się krew.
Skóra naciągnie się od chłodu,
ciało zamieni się w sopel.

Opublikowano

Odpowiadając - owszem, nie wiem, nie wiem - i nieźle to przedstawione. Tylko gdyby było, że kadry życia mózg przelecą, to bym sobie łatwiej to mogła wyobrazić, bo tak to nie idzie;) Ale dobrze jest.
pozdrawiam

Opublikowano

Ewel K dzieki za wdepnięcie i przeczytanie, te kadry jak mówią ksiegi, że przed smiercią człowiek w mgnieniu oka widzi swoje życie, więc to chciałem przekazac , a czy wyszło i czy to prawda? Nie wiem

Alana, dzieki za odwiedziny i przeczytanie, ja wiem, czy to zagadka to prosty wiersz, tylko czy prawdziwy? Tego nie wiem.


Z całym szacunkiem

pozdrawiam

bestia

Opublikowano

w kadrach mózgu przeleci życie.

- to chyba przy śmierci klinicznej
albo w wyjątkowo dramatycznych przeżyciach

skórę malując na purpurowo - nie jest to chyba szczególnie szczęśliwie dobrany kolor
- może się mylę (mi się purpura z trupem raczej nie kojarzy)

Serdecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wszechświata Słowem Jestem Ja Pogrom Wykrzesam Ognisty Wypowiadam Krzyk i Wrzask Jak Rany Otwarte Zmysły Pstryk Pstryk i Wróg Zgasł          

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...