Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Deszcz może padać na tysiąc sposobów i pewnie tyle samo można by do tego stworzyć obrazów. W Twoim haiku zobaczyłam bardzo suchą, może nawet spękaną od gorąca ziemię, która chciałaby ale nie może na raz wchłonąć całej wilgoci - dlatego kropla wsiąka po kropli, powoli.
Ładny przekaz, bo przecież to całkiem jak w życiu: długo wyczekiwana odmiana losu, kiedy wreszcie nadchodzi, najczęściej jednak zaskakuje mnie i oszałamia; nie jestem w stanie skonsumować nadmiaru szczęścia - a potem... powszednieje i już tak dobrze nie smakuje.
A co Ty miałeś na myśli?
:) Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Deszcz może padać na tysiąc sposobów i pewnie tyle samo można by do tego stworzyć obrazów. W Twoim haiku zobaczyłam bardzo suchą, może nawet spękaną od gorąca ziemię, która chciałaby ale nie może na raz wchłonąć całej wilgoci - dlatego kropla wsiąka po kropli, powoli.
Ładny przekaz, bo przecież to całkiem jak w życiu: długo wyczekiwana odmiana losu, kiedy wreszcie nadchodzi, najczęściej jednak zaskakuje mnie i oszałamia; nie jestem w stanie skonsumować nadmiaru szczęścia - a potem... powszednieje i już tak dobrze nie smakuje.
A co Ty miałeś na myśli?
:) Ania

Dwie rzeczy:

1. Ziemia bierze kropelki powoli, ponieważ smakuje wodę powoli, napawa się nią, rozkoszuje.

2. Kropelki się bierze wtedy, kiedy coś nam dolega. Trochę w tym kierunku przeziębienia, ku pokrzepieniu, mają pomóc, uzdrowić.


Dziękuję, jak tu miło.

mrs

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena "Popiół mówi szeptem" - uf, dobrze, że wróciłeś do siebie :)  Głębia, wykwintne metafory i porównania, i pewna mądrość/ dojrzałość  płynie z utworu. To taki utwór, w którym się z przyjemnością można zanurzyć - niczym w ciepłej, aromatycznej kąpieli. Tyle, że takie utwory nigdy nie stygną i to jest wspaniałe.    "wchodzi" - wspomniałeś, że jak marynarka po przeróbkach - doskonale to rozumiem. Nawet bym powiedziała, że kamizelka przerobiona na marynarkę ;)
    • Znowu czytam z podobaniem. Zmierzch, dogasanie, wspomnienia z przeszłości, popiół, który mówi szeptem, i tutaj, pamiętając czasy obozowe,  nie pamiętam, żeby, po zgaśnięciu, znowu zapłonął. Może w marzeniach tych,, którzy wierzą, że miłość może przyjść o każdej porze, co jest możliwe, ale bardzo rzadkie.. Pozdrawiam
    • @Toyer Czasem widzę ślady obok swoich - nikogo nie widać, a jednak wiem, że ktoś idzie przy mnie. Cicho. Niewidzialnie. Ale naprawdę.
    • @Alicja_Wysocka Okudżawy się pod moimi wierszami nie spodziewałem. W ogóle nie słuchałem jego utworów od liceum a więc juz szmat czasu minął.  
    • @Berenika97 Bereniko. Jejku, dziękuję Ci stokrotnie za ten komentarz ! Jestem nim absolutnie wzruszony i  szczerze onieśmielony. To jest po prostu genialna interpretacja – tak wnikliwa i tak celna ! To, jak wyłapałaś to "drżenie, które zostało w kościach jak echo burzy" jako neurologiczny ślad, albo "mądrość popiołu", pokazuje, jak niesamowicie czujesz ten temat. Cieszę się podwójnie. Po pierwsze, że wiersz zadziałał dokładnie tak, jak chciałbym, żeby działał. Po drugie, że został odczytany przez tak świetną  osobę jak Ty. To jest najpiękniejsza nagroda za pisanie. Dzięki!    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...