Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Haiku samo w sobie jest specyficznym rodzajem metafory :) Biorąc od strony "gęstnienia atmosfery" - fakt. Chodziło mi raczej o coś nieco innego...
Pozdrówka - O.
Tak, to prawda, ale zawsze mi się wydawało, że w haiku na pierwszym planie jest REALNY i SPÓJNY obraz a metafora stoi dopiero za całym haiku. A w tym wypadku, w warstwie dosłownej mamy zjawisko atmosferyczne i scenkę międzyludzką - jakoś mi się to nie składa :)

Jeszcze odnośnie zestawienia, to moje haiku o podobnej konstrukcji:

zapadający zmierzch
ona mówi mi
o poczętym dziecku

zdobyło wyróżnienie w konkursie Mainichi Haiku Contest 2008, tak więc myślę, że kierunek prawidłowy ;)

Pozdrówka
Marek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzięki, ale bez przesady :) Przytoczyłem dla przykładu własne, choć inne, w tym temacie i nie tylko, można mnożyć. Wystarczy dobrze się rozejrzeć, by rozwiać wątpliwości, a naprawdę warto.
Serdeczności :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma za co :) Cała przyjemność po mojej stronie :)
Najważniejsze, że sprawia Ci to radość, a że zacięcie w Tobie wielkie, to będziesz pisała coraz lepsiejsze :) Czytaj też sporo w tym temacie, bo wiele można się dowiedzieć i nauczyć, a to niełatwy gatunek, a że poezja najpiękniejsza w świecie, to warto się w nią zagłębiać coraz mocniej.
Pozdrowionka ciepłe wieczorkowe :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




rzednąca mgła
coraz ostrzejsze
moje rysy

:o)
tak bym napisała...
:*
Wiem, i wcale się nie dziwię, bo tak subtelnie i delikatnie... ;) Bardzo fajnie.
:*
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, to prawda, ale zawsze mi się wydawało, że w haiku na pierwszym planie jest REALNY i SPÓJNY obraz a metafora stoi dopiero za całym haiku. A w tym wypadku, w warstwie dosłownej mamy zjawisko atmosferyczne i scenkę międzyludzką - jakoś mi się to nie składa :)

Jeszcze odnośnie zestawienia, to moje haiku o podobnej konstrukcji:

zapadający zmierzch
ona mówi mi
o poczętym dziecku

zdobyło wyróżnienie w konkursie Mainichi Haiku Contest 2008, tak więc myślę, że kierunek prawidłowy ;)

Pozdrówka
Marek
Przecież ja nie oceniam, czy kierunek prawidłowy czy nie (to była uwaga Jacka, nie moja), napisałam o moim subiektywnym odczuciu. Nic nie poradzę, takie w danej chwili było:) Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jeszcze odnośnie zestawienia, to moje haiku o podobnej konstrukcji:

zapadający zmierzch
ona mówi mi
o poczętym dziecku

zdobyło wyróżnienie w konkursie Mainichi Haiku Contest 2008, tak więc myślę, że kierunek prawidłowy ;)

Pozdrówka
Marek
Przecież ja nie oceniam, czy kierunek prawidłowy czy nie (to była uwaga Jacka, nie moja), napisałam o moim subiektywnym odczuciu. Nic nie poradzę, takie w danej chwili było:) Ania

Wiem :) ale Tobie dałem przykład, że tak dziwnie ułożone haiku, wcale nie są dziwne hi hi
Pozdrowienia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   A oto: fakty - historyczne, dokładnie: w Pierwszej Rzeczypospolitej Polskiej spalono około siedemset tak zwanych czarownic, a za resztę odpowiedzialność ponoszą zaborcy - Rosja, Austrio-Węgry i Prusy i dla porównania - Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego - spaliło na stosie około dwadzieścia pięć tysięcy niewinnych kobiet...   Łukasz Jasiński 
    • Dystans bez dysonansów. Prosta droga po horyzont niczym sławetna Route 66, jeśli światła to tylko zielone i z obu stron drogi, prędkość prawie każda dozwolona tak do dwustu kilometrów na godzinę i żadnych złośliwych zawieszeniu, paskudnych zwalniaczek. Po obu jest stronach równia wspaniałych i wieloznacznych krajobrazów z co najwyżej dużymi, soczystymi i miękkimi kaktusami, które nie mają możliwości przekłuć blachy auta.   Warszawa – Stegny, 15.06.2025r.
    • Ciekawie opisany dystans miedzy dwojgiem, pewna odmiana alienacji.  Sen jest umowną przestrzenią, aby zderzyć perspektywę doczesną, ludzką, namacalną, z perspektywą kosmiczną. Samotność (z wyboru, czy ze zrządzenia losu) odrealnia. Podmiot liryczny jej nie chce, czegoś szuka, choć nie wie, jak, jest w każdym razie zorientowany na drugiego człowieka.
    • na takie dictum zażyje kropelki i przetrawi szare z zawartością chyba strawione wywali na wypadek wszelki zawartość zostawi bo się może przydać :))
    • Z jednej strony - ciekawe ujęcie, indywidualizujące jeden ze zmysłów, eksponujące jego rolę i nadrzędną funkcję, przede wszystkim w przeżywaniu emocji. Z drugiej - wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma. Ludzie, którzy w wyniku wypadków, chorób, stracili wzrok, słuch, smak czy węch (po cowidzie), powiedzą bezsprzecznie coś innego (no chyba, że od urodzenia są pozbawieni jakiegoś zmysłu, to wtedy ich poczucie ułomności zapewne jest zupełni inne). Wszystkie zmysły są ważne, o każdym można napisać, że z jakiejś perspektywy jest istotniejszy, daje więcej, tworzy przestrzeń do lepszego poznawania świata i jego zjawisk, stanowi mocniejszy emocjonalny nośnik. Zresztą ludzie mają zdecydowanie bardziej rozbudowany aparat kognitywny i percepcyjny; pomijając zjawiska paranormalne, każdy posiada dodatkowe, osobiste 'sensory'. Nawet język poetycki jest pewnego rodzaju zmysłem, który pozwala w specyficzny sposób skanować i przetwarzać rzeczywistość.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...