Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

synchronizuję
stany wyjść i wejść
poprzedni stan wewnętrzny

równowaga procesu nie jest formą stałą
ukrytym strażnikiem jest pamięć


interpretacja
monokryształ krzemu
rejestry aluminium i miedź

prawdziwe tylko sprawdzalne zasadą
słów zamkniętych w dużych liczbach całkowitych

hierarchia domeny

pełne scalenie
wznawiam procedurę

taktowna utrata pamięci
nie masz racji kochanie wszystko jest wynikiem
twoich nadzwyczaj mylnych wyobrażeń

wrócę późno nie czekaj na mnie


Semantic Guardian
error failure

Opublikowano

Jałć... potrafisz zaskoczyć Babo! Zupełnie zgłupiałem, ale już wiem, że mi się podoba. Za sam pomysł już wielki plus. O reszcie, może jutro... kiepski byłem zawsze z tablicy Mendelejewa ;)
Zajrzę, pozdrawiam.

Opublikowano

Widziałam w warsztacie i wtedy mnie zaskoczyłaś teoriami...
nie znam się i nie mam głowy, ale przesłanie zrozumiałam.
Umiesz na wszelkie sposoby trafiać w dziesiątkę.
Jestem za i podziwiam pomysł:)))
Serdecznie ściskam
-Krysia

Opublikowano

nie dla mnie, zbyt techniczne, nie trawię takich tworów :)

nie masz racji kochanie wszystko jest wynikiem
twoich nadzwyczaj mylnych wyobrażeń

wrócę późno nie czekaj na mnie

to dobre, jeśli kurywą, to pytam, czy Twoje? bo różnie z tymi kursywami :)

pozdrawiam serdecznie
Marta

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podaję krótko za Wikipedią:
"Procesor (ang. processor) nazywany często CPU (ang. Central Processing Unit) - urządzenie cyfrowe sekwencyjne potrafiące pobierać dane z pamięci, interpretować je i wykonywać jako rozkazy."
Odpowiadam na pytanie: w wierszu kursywą są zapisane "myśli"procesora (pobrane z pamięci komputera) , są to moje słowa własne, rzecz jasna - oparte na wiedzy
wynikającej z nauki.
Czy człowiek może się poczuć jak PCU? To już zależy od wyobraźni czytelnika i jego
interpretacji wiersza.
Dziękuję, Marto za przeczytanie i wpis.
To wyjaśnienie pod Twoim wpisem, może się przydać innym, to co mnie wydaje się być
sprawą oczywistą, wcale nie musi nią być dla kogoś innego.
Dziękuję, serdeczności
- baba
Opublikowano

powinnaś pod wierszem podać link - www.wikipedia.org - pytajcie, ona Wam podpowie :P
a tak zupełnie poważnie - nie zajmę stanowiska. klimat jest tak odległy od moich ukochaniości, że nie mam odwagi. po prostu chciałam, żebyś wiedziała, że jestem i czytam Cię zawsze i wszędzie ;)

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No tak, masz słuszność. Choć z drugiej strony, to kto chce się dowiedzieć,
ten się dowie, jak i ja czasem sięgam do źródeł przy wierszach innych autorów.
To mój drugi z tego tematu i chyba na tym poprzestanę.
Mam sentyment do nich i tematów z pogranicza fantazji.
Bardzo mi miło, że czytasz. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszy mnie, że się spodobało, a może i kogoś zachęci do spojrzenia
głębszego w komputer, dalej niz klawiatura. Wiem, że Ty się interesujesz tym tematem.
I pomyśleć: możliwe, że wkrótce doczekamy biokomputerów, gdzie dane będą zapisywane
w formie ciągów DNA, a informacje przekazywane przez biologiczne neurony!
Dziękuję, ściskam
- baba
Opublikowano

To jest krzyk komputera, rozzłoszczonego na "jeźdźca", że źle nim kieruje i robi przy tym błędy. Konie tego nie cierpią; myślę, że komputery także. ;-)))
Fajny wiersz, podobuje się.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Bardzo mi się podoba taka interpretacja.
Nie tylko my śledzimy pracę komputera, ale i on słucha tego co mówimy, zapamiętuje,
interpretuje i podejmuje działania.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • 7. Narodziny wichru (narrator: perski kancelista)   1.   Wieść z Hellady — Macedończyk zwyciężył. I nikt się nie zdziwił.   2.   Święty Zastęp umarł jak trzeba. Reszta — jak zwykle.   3.   Mówią, że nadszedł pokój. To tylko cisza przed wichurą.   4.   Filip — wódz, który zna wartość ludzkiego błota.   5.   Zbyt wiele zwycięstw bez ceny — bogowie upomną się później.   6.   Trzeba pogratulować, nim zaczniemy się bać.   7.   Coś się rodzi na Zachodzie — zbyt pewne siebie.   8.   Być może to nic. Być może początek końca.   cdn.
    • @KOBIETA też jestem piękna:)  @infelia musiałabym dorobić drugi talerz, bo za mało by było:) nie ma co zmywać, tylko opłukać w wodzie:)
    • Z kominka dym unosi się kłębami, Na salony się wdziera, cugu brak? A cóż to? noga zwisa nad paleniskiem. Dziadek z babcią, wnuki z nimi,   O kocie i myszy nie wspominając, Ciągną, ile sił starczy: i raz, i dwa, i trzy! Bum! padają na plecy, a przed nimi dziwoląg W czerwonym kubraczku wypada.   „Hu, hu, hu!” – zakrzykuje – „niosę niespodzianki!” Oj, bidulo, skąd się wziąłeś taki usmolony? Brodę masz przypaloną, portki w strzępach, Co tam masz na plecach? worek piasku?   Nie mów, że prezenty, pokaż, nie bądź chytry, Komisyjnie otworzymy, rach-ciach. O! fajowo! jest ciuchcia, dziadek już się cieszy. Łyżwy, moje, moje! – Emilka piszczy.   Sweter w bałwany… głęboka cisza zapada. Jest i paczka, a w niej model pajęczyny Do sklejenia tylko dla wytrwałych, Napisano drobnym druczkiem na odwrocie.   Szalik, dziwnie długi, jakby dla teściowej… Pomarańcze i orzechy, jabłko i migdały, Piernik nawet nos podrażnia… apsik! Tylko tyle, a gdzie auto i rowery?   Miał być jacht i karnet na siłownię, lot balonem I safari po Afryce dzikiej, niezbadanej. Stasiek, kartkę bierz i pióro mi w te pędy Skargę oficjalną podyktuję do Rovaniemi!   W tym zamęcie, nie mówiąc zbędnego słowa, Gość zdjął czapkę, brodę, wytarte szaty I nagle stał się zwykłym, starym człowiekiem, Co patrzy na tę chciwość ze smutkiem.   „Prezentów dałem w bród, lecz wy nie pojęliście, Że najcenniejszym darem nie jest rzecz żadna, Lecz radość świąt, wasza bliskość, czułe słowa I ten widok was wszystkich, jako rodzina zgodna”   Zanim zdołali jęknąć, rozpuścił się w powietrzu, Jak zapach ulotny, ledwo nosem uchwycony. A pod choinką rozświetloną, w miejscu na prezenty, Kartka została z napisem: „podarujcie sobie siebie”  
    • @violetta Do tego zdjęcia trzeba jeszcze domalować mój widelec! Gary pozmywam.
    • Spisuję wszystkie smutki nigdy niewysłane łzy są znaczkami adresat między wersami listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce poczta zgubiona prosi o nowe nadanie łzy są znaczkami adresat między wersami donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie poczta zgubiona prosi o nowe nadanie tak żeby trafić do serca postrzelonego donikąd wyślę żal że nie wychodzi życie listem bez błędów który istnieć nie potrafi tak żeby trafić do serca postrzelonego a może samo siebie zakochaniem zbawi listem bez błędów który istnieć nie potrafi dostarczę sobie priorytetem nadzieję a może samo siebie zakochaniem zbawi cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listem bez błędów który istnieć nie potrafi spisuję wszystkie smutki niewysłane cierpiące życie uwięzione w poczcie smutków listonosz krąży chcąc zostawić uśmiech w skrzynce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...