Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kochali się w szumie liści
przy migotaniu gwiazd.
W morzu przy blasku
księżycowej poświaty.
Zimą, latem koło starego klonu,
blisko jeziora na dywanie natury.
W zakamarkach ulicy, w liliach,
chabrach, stokrotkach……….

Miłość przeszła przez piekło i niebo
do ostatniego tchu ich wspierała.

Kiedy kat założył sznur na szyję
mógł wybrać jedno z trzech
podstawionych życzeń.

Krzyknął, kocham Cię Anno!

Ona odeszła, gdyż tętnica
nie mogła powstrzymać
sączącej się krwi.

Opublikowano

Dzięki za przeczytanie i odwiedziny, Jednak ten temat jest dawno zapomniany, a ja tak siedząc w domu patrze na książki i ,,Getto", więc wpadła mysl do napisania, tylko cięzko pisać o takich powaznych sprawach, gdyż za wiele nie można:):):):)

pozdrawiam bastia

Opublikowano

no jak my zapomnimy to
wkrótce powstaną nowe getta..
i ogólnie jest parę rzeczy wartych pamięci

a najgorsze getta to te umysłowe
np. getto wolności typu wszystko mi wolno
czyli najgorsza niewola ulegania wszystkiemu tak ostatnio modna

ale racja - ciężkie klimaty należy dawkować
pozdr.

Opublikowano

Pani Stanisławo dziękuję za odwiedziny i przeczytanie -chodzi o to , że Anna przecieła sobie żyły i też odeszła po śmierci kochanego, lecz nie chciałem za prosto tego ując, tylko zostawic odbiór przez czytelnika.

Pani Aluna również dziekuję za odczyt i komentarz -cieszy pochwała

Pani Marianno gdzie? Nie rozumiem jednak również dziekuję za odwiedziny i komentarz.

pozdrawiam wszystkich serdecznie:):):)

bestia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...