Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

te głodne dotyki to nic
zupełnie nic
to tylko moja niecierpliwość
wychudła

budzik dostaje w rozdarty łeb
jak zwykle szukam kapci
powieki przecieram na słono
obieram twarz z zarostu
molestuję zęby

wychodzę wystawiony na ugryzienia
gotowy na zadziory słów
mentalnie obmacywany
aż do rdzenia pestek

uciekam w krainę pieczonych gołąbków
a tam pod jabłonią
ręce wkładam pod głowę
gdzie jesteś moja połówko
zasuszona na kość

Opublikowano

Ta połówka zasuszona na kość jest bardo wymowna, gdzieś jest brakująca część pełnego jabłka i wygląda jak twarda suszka do kompotu, który możemy wypić w zimowy wieczór.
Bardzo głęboki wiersz o tęsknocie, a zarazem prosty i obrasowy....

Opublikowano

Dzięki za dobre słowa i po przemyśleniu poprawiam, może ta wersja będzie bardziej przejrzysta....

JABŁKO

zostań
te głodne dotyki to nic
zupełnie nic
to tylko moja niecierpliwość
wychudła na kość

budzik dostaje w rozdarty łeb
i jak zwykle szukam kapci
powieki przecieram na słono
obieram twarz z zarostu
molestuję zęby

wychodzę gotowy na ugryzienia
otwarty na zadziory słów
mentalnie obierany
aż do rdzenia pestek

uciekam w siebie
w krainę pieczonych gołąbków
a tam pod kwitnącym drzewem
twarz obmywam w deszczu płatków
ręce wkładam pod głowę
gdzie jesteś moja połówko

schniemy na susz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umieram na czas na pewność grawitacji na oko wiary na słowo prószy kurz na szkielet kalendarza niewłaściwe przywiązanie czekać
    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...