małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 śniłam własną śmierć rozmywały się w niej powoli znajome głosy miejsca przestawały być miejscami koniec? moja twarz w szerokich źrenicach syna śniłam że wracam coraz rzadziej w nucie lancome jakiejś frazie ukradkowej łzie śniłam że już moja kolej na talerz stawiany dyskretnie gdzieś obok modlitwa o przeoczenie sama się wyszeptuje24/25.12.2008 --------------------------------------- v.2Noc wigilijna śniłam własną śmierć. że już moja kolej. zapachy, kształty, miejsca, nawet cisza - rozpadały się, płowiały powoli. co na końcu? twarz w szerokich źrenicach mojego syna. próbował mnie odbić śmierci. stopniowo jednak i on znikał, a z nim moja twarz. dotarło, że na nic ten dziecinny bunt, że coś się zamyka za mną, że jeśli mam wracać, to w nucie lancome, w poezji, czasem jeszcze w kruchej pewności bliskich, że będę czekała. świt, czyli żyję. na języku przykry, gorzkawy posmak strachu. i modlitwy. o przeoczenie. sama się szeptała.
małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 stanisława żak - dziękuję za konstruktywną uwagę, usunęłam powtórzone "miejsce"
allena Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 noc wigilijna? nie zazdroszczę snów; wydaje się, że są trzy:) a.
małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. trzy? proszę pomóc, nie rozumiem
allena Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 śniłam własną śmierć 1 śniłam, że wracam 2 śniłam, że już moja kolej 3 takie ułożenie tematyczne poszczególnych strof skłoniło mnie do takiego wniosku. myślę, że to dobrze:) a.
M._Krzywak Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Przedstawienie co najmniej dramatyczne - śmierć jak dzwon spiżowy oblany ukradkową łzą. Nie dla mnie. Pozdrawiam.
małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. tak. trzy w jednym, jakby nie patrzeć:)
małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. gdybym opisała sen j a k i e j k o l w i e k innej nocy, unikałabym takich zwrotów, WIGILIJNA noc rządzi się swoimi prawami: zwierzęta przemawiają ludzkim głosem, pokłóceni krewni czasem nawet też; a najwięksi przeczuleńcy na punkcie kiczu - wzruszają się słuchając kolęd i oglądając Dickensa. Taka to noc. Niech pan o decorum pomyśli.
zak stanisława Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. sny właśnie mają to do siebie, w ciągu jednej nocy mam ich kilka a wszystkie kolorowe, aż się boję o zdrowie psychiczne :P wiersz pamiętam, więc to dobrze, Plus! najlepszego!
allena Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. sny właśnie mają to do siebie, w ciągu jednej nocy mam ich kilka a wszystkie kolorowe, aż się boję o zdrowie psychiczne :P wiersz pamiętam, więc to dobrze, Plus! najlepszego! nie jestem Autorką wiersza, ale dobrze się Pani boi:) a.
małgorzata s. Opublikowano 1 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. sny właśnie mają to do siebie, w ciągu jednej nocy mam ich kilka a wszystkie kolorowe, aż się boję o zdrowie psychiczne :P wiersz pamiętam, więc to dobrze, Plus! najlepszego! nie jestem Autorką wiersza, ale dobrze się Pani boi:) a. kobiety kochane, przecież ta anafora za każdym razem o tym samym;) umarłam -> wracam w pamięci bliskich -> przyszła na mnie kolej najlepszego noworocznie wciąż żywa małgorzata:)
zak stanisława Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie jestem Autorką wiersza, ale dobrze się Pani boi:) a. kobiety kochane, przecież ta anafora za każdym razem o tym samym;) umarłam -> wracam w pamięci bliskich -> przyszła na mnie kolej najlepszego noworocznie wciąż żywa małgorzata:) hihih i dobrze że żywa,! mi chodzi o to że psychologia mówi iż sny kolorowe, to podobno zaburzenia w psychice:P ale ja w to nie wierzę, to uzupełnienie... braku w czymś tam cmoook małgorzatko!
Jerzy Rybak Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2009 Trzy ładne frazy (w tym puenta). I tyle.
małgorzata s. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. byłabym wdzięczna za wypunktowanie, może się do (nowego) wiersza przydadzą.
małgorzata s. Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. a niech tam sobie będą nawet i zaburzenia, nie oddam tych kolorów :) dziękuję za powroty
małgorzata s. Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Stycznia 2009 dziękuję Wam! pchełka: masz rację, coś by należało z tym jeszcze zrobić. dziewuszka: "zbyt sentymenmtalnie, żeby uwierzyć. jak czasem bardzo żywy udaje martwego" - no muszę się zgodzić, racja:) a gdybym w ramach poprawki tak zwariowała ten tekst? (pytam sondując, wiem, że to w konsekwencji zupełnie inny tekst, ale zastanawiam się głośno, czy może w tym kierunku warto go przekształcić):Noc wigilijna śniłam własną śmierć. że już moja kolej. zapachy, kształty, miejsca, nawet cisza - rozpadały się, płowiały powoli. co na końcu? twarz w szerokich źrenicach mojego syna. próbował mnie odbić śmierci. stopniowo jednak i on znikał, a z nim moja twarz. dotarło, że na nic ten dziecinny bunt, że coś się zamyka za mną, że jeśli mam wracać, to w nucie lancome, w poezji, czasem jeszcze w kruchej pewności bliskich, że będę czekała. świt, czyli żyję. na języku przykry, gorzkawy posmak strachu. i modlitwy. o przeoczenie. sama się szeptała. ??? coś lepiej???
JacekSojan Opublikowano 5 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2009 przeczytałem uważnie wszystkie wersje - i chyba ta pierwsza mi najbliższa; ale jednak pomysł wydaje mi się taki pozowany, dlatego zostawia sporo wątpliwości; wybacz; ta "ukradkowa łza" rozmywa tekst, a "nuta lancome" wprowadza poetyzowaną sztuczność; :) J.S
Jerzy Rybak Opublikowano 6 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. byłabym wdzięczna za wypunktowanie, może się do (nowego) wiersza przydadzą. 1. koniec? moja twarz w szerokich źrenicach syna - choć tutaj może wystarczyłoby: koniec? szerokie źrenice syna 2. śniłam że już moja kolej na talerz stawiany dyskretnie gdzieś obok 3. modlitwa o przeoczenie sama się wyszeptuje ---------------------------------------------- A, niech będzie: śniłam że już moja kolej na talerz stawiany dyskretnie gdzieś obok koniec? szerokie źrenice synamodlitwa o przeoczenie wyszeptuje się sama
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się