Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

_____
| ___| izjo kochał Logię miłością bezgrzeszną -
| |_ śpiewał jej piosenki, czasem sklecił sonet.
| _| Ta owszem, słuchała, lecz mówiła: wiesz no
|_| mój Fizjo zielony, że ciało mam słone?
____
|__ / moich oczu ciemnych nie mniszka wygląda
/ / a i kiedy wzdycham, to nie ze wzruszenia -
/ /__ Fizjo mój niewinny, niech cię wreszcie żądza
/____| zmusi jak mężczyznę do - na mnie patrzenia!
___
| _ \ oczuj mnie jak słońce czuje się na brzuchu
| |_) | zanim da się ponieść w dal bałtyckiej fali,
| __/ krew mą usłysz w sobie, tak jak słyszysz w uchu
|_| dźwięk który wydaje saksofon w oddali...
_____
| ___| izjo słuchał Logii, lecz zanim skończyła,
| |_ kolejny poemat składał o niej w głowie.
| _| Aż Logia - z miłości - kiedyś go zdradziła,
|_| poczuł Fizjo Logię raz w trzeciej osobie
___
|_ _| pożądał odtąd, wiersze do szuflady
| | poszły karmić na śmierć wychudzone mole.
| | Zaś Logia szeptała: Fizjo... bez przesady,
|___| to już cię takiego, jakim byłeś, wolę...



.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja również się cieszę bo stęskniłem się za Wami :)
No, spróbowałbyś się - nie stęsknić: "dobrego nigdy nie za wiele"!
Ale, ale, czy Ty zupełnie świadomie, nadal - tutaj, a nie: schodami w górę na prawo?
Jeśli nawet po winie - to nie trzeźwiej nam!
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Za późno! Nawet przed chwilą napisałem o tym:


powrót z Sylwestra -
jeszcze mniej śniegu
niż nie było



A mogłem przecież nie trzeźwieć? Pierwszy poważny błąd w tym roku ;)
Dziękuję i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A oto komentarz odautorski: tworzę trzy style mowy wiązanej - tradycyjną, zaangażowaną i eksperymentalną i akurat ta jest ta trzecia.   Łukasz Jasiński 
    • @Marek.zak1 Dziękuję. W dzisiejszych czasach, niektóre rodzaje muzyki są głośne z definicji. Poza tym, w branży produkowania płyt, modne jest ostatnio podejście, podług którego tworzy się albumy głośne, ale za to mniej dynamiczne dźwiękowo. To nawet posiada nazwę: Loudness War. Muzyka, wyprodukowana w ten sposób, charczy i trzeszczy generalnie.   Przykładem była premiera albumu zespołu Metallica, Death Magnetic. Zrobiony przez Ricka Rubina, bądź co bądź człowieka znającego się na rzeczy, okazał się charczącą masakrą z nieustannie atakującą słuchacza ścianą dźwięku. Niestety albumowi koncertowemu, jednego z moich ulubionych zespołów, Led Zeppelin, o tytule Celebration Day, dostało się tak samo. Podgłoszono i skompresowano dźwięk do tego stopnia, że wszystko charczy niemiłosiernie, pomimo faktu, iż brzmi ciężko. Nie lubię takich produkcji.   O harfach również niewiele wiem, natomiast bardzo intrygujące są interpretacje utworów Chopina na ten instrument. Na YouTube jest dużo takich nagrań. Brzmią super.   Co do dyskotek - nie cierpię. Nigdy też nie starałem się o dziewczynę, na takich imprezach.
    • Dusza*   Dusza niczym biały kaloryfer elektryczny na czterech kółkach i z długim przewodem zasilania wetknięta w gniazdko napięcia   i strażacka siekiera klawo oparta drewnianym ramieniem jak śmierć o elektryczny kaloryfer na kółkach:   na kaloryferze niemiłosiernie lśni zbyt mocno zardzewiała ruda rdza.   (z tomiku: Kowal i Podkowa)   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (czerwiec 2008)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Pomysłowo. Krakaj jak i one ;-)
    • Piękny sonet, jak to u Ciebie, z klimatami, które się przewijają. Dawniej ta muzyka była cichsza, bo nawet współczesne fortepiany grają głośniej i jednak maja pełniejszy dźwięk, a jedynym chyba instrumentem, który współczesna technika nie przebiła to skrzypce. Stradivariusy i inne dawnych mistrzów maja w sobie ich tajemnicę. O harfach mało wiem,  ale polecam koncert Mozarta na ten instrument. Arcydzieło.  Prawda taka, że współczesność jest głośna, bo wzmacniacze takie, że uszy bolą, a własnego głosu się nie słyszy. To dlatego nie przepadałem za dyskotekami, bo jak tu uwieść dziewczynę w takim huku:). Jedną poznałem w filharmonii, bo tam przychodzą specyficzne jednostki. Pewnie byłem wtedy za  młody, żeby to docenić.  Pozdrawiam    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...