Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zwykła ulica z krzywym trzepakiem
biegają dzieci niebiesko w oknach
od wieczornego seansu matek
pęd za mamoną gdzieś ojców pognał

w mroku ulicy zło się wylęgło
skrycie w milczeniu chyba coś pękło


może żarówka w mieszkaniu starca
gasząc ostatnią iskrę nadziei
już nie wpatruje się w nią uparcie
bo w czarnym worku dzisiaj go wzięli

wypadła torba zgarbionej babci
z dłoni pokrytych rzekami życia
kogo obchodzi ten stary babsztyl
tłum na ulicy lecz nikt nie widział

w mroku ulicy cichy trzask słychać
nie wiem co pękło to tajemnica


może dzieciństwo małego chłopca
co sam się włóczył w nocy nad rzeką
a brudna woda zwłoki uniosła
w końcu znaleźli je gdzieś daleko

w śmietniku zamarzł samotny człowiek
może tam szukał okruchów życia
już na pytanie nic nie odpowie
odrębne światy więc nikt nie widział

ani nie słyszał jak skrycie lekko
prawie bezgłośnie znowu coś pękło
Opublikowano

smutne ale szczere do bólu
a póki co pijmy szampana do rana



✬⋰✬Z Okazji zbliżającego się Nowego Roku...
✬⋰✬⋰✬⋰
(.•´`*.✬⋰✬⋰
*.*✬⋰´¨)✬⋰ ✬⋰
.•´,•*´¨)¸.•*¨)✬⋰ ✬⋰
¸.•´¸✬⋰.•*´¨)✬⋰✬⋰ ✬⋰
(¸✬⋰.•´ (¸.•` * ¸.✬⋰•´¸.•*´¨)✬⋰
......\~~~~~/.....\~~~~~/
.......\~~~~/.......\~~~~/
........\~~~/.........\~~~/
.........\~~/...........\~~/
..........\~/.............\~/
...........||...............||
...........||...............||
...........||...............||
......./****\........../ ****\.

niech sprzyja Los i zdrowie w całej rodzinie.
szampańskiego Sylwestra!
niech gra orkiestra
i tede i tepe!
DOSIEGO roku!!!!!!!

Opublikowano

Dziękuję wszystkim ślicznie za komentarze. To rodzaj protest songu przeciwko znieczulicy, poza sercem, które w życiu w tym sensie nie jest banalne, raczej banałów nie użyłam, i starałam się pisać prostym językiem. Cieszę się, że wiersz zyskał akceptację.
Franiu jestem Krystyna, może być Krysia, lubię ciepełko, jednak nie Zosia. Muszę poczytać Zosię.
Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze, miłości, przyjaźni, zdrowia, pomyślności, dzisiaj wspaniałej zabawy, szampana pijcie do rana.
Dziękuję Skrzydełko, spodobało mi się.

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Masz i piękną duszę i nieprawdopodobną wrażliwość Alu :)                                                                                                  Serdeczności

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                                                                        
    • @tie-break   Zanim pani odpowiem na pytanie, to: zrobię lekki ukłon - jestem pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym, natomiast: Jezus Chrystus był filozofem uniwersalnej miłości, a jego matka jest Królową Polski - w sposób symboliczny została ukoronowana przez Króla Jana II Kazimierza we Lwowie, dalej: dla mnie najważniejsza jest Święta Matka Natury i dlatego ją złapałem na zdjęciu, potem: dodałem lekkiej stylizacji, aby zdjęcie mogło przybrać charakter artystyczny, kończąc: więcej informacji pani znajdzie w eseju pod tytułem "Saga" i w wierszu pod tytułem "Szczodre Gody" - tutaj można znaleźć.   Z uszanowaniem  Hrabia Łukasz Wiesław Jan Jasiński Herbu Topór 
    • @Starzec, dziękuję 
    • @Somalija podrywasz mężczyzn? jakichś Kamilów?
    • Przyznam szczerze, że nigdy nie były moją mocną stroną. Powód był zazwyczaj prozaiczny. Nie lubiłam wilgotnych poduszek, w które łzy często wylewałam. I to przeważnie w samotności. Zawsze jakiś powód się znalazł. Często tylko dla mnie zrozumiały. Zupełnie nieistotny dla innych. W sumie trudno się dziwić. Jestem inną. Po swojemu inną. Rozumiem inaczej świat, w którym przyszło mi żyć.   Wiem. Egoistka ze mnie. Jakbym była pępkiem, wokół którego świat ma się kręcić, tak jak chcę. Ale tak wcale nie jest. Po prostu czasami nie wiem, jak odnaleźć siebie, w tym wszystkim, gdzie mnie jest tak mało.   Znowu śniłam, o zaczarowanych złudzeniami, konwaliach. Podeptanych przez złych ludzi. A może nie tyle złych, co nie myślących dalej. Poza czubek własnego nosa. Nie zastanawiają się, że kilka słów, może kogoś bardzo zranić. Tak bardzo, że w jakiś skrajnych okolicznościach, człowiek targnie się na swoje życie, a przyczyna nie będzie nawet wiedziała, że przez nią, o jednego człowieka mniej na świecie. A mógłby jeszcze tyle dobra popełnić i być dla kogoś.   Ktoś powie, że zła także. Lub być obojętnym. To prawda. Bo życie nieprzewidywalne jest, a człowiek nie ideałem, lecz nieustającym początkiem przyczyn i skutków, o trudnym do przewidzenia, finale. Dla siebie i dla innych.   Czasami się czuję, jak ta niepasująca konwalia. Jestem nią. Rosnącą gdzieś z boku, obok ogródka. Na szczęście w nieszczęściu, tym razem obudziłam się w cieniu podeszwy.   Wisiała nade mną, na promieniach słońca. Nie pozwalały, by mnie wgniotła w ziemię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...