Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

The end


Joanna Kulesza

Rekomendowane odpowiedzi

Czuję znowu nadchodzi
Ta chwila
Powietrze staje się duszne
Mrok gęstnieje
Wszechświat maleje
I spadają mi na głowę
Gwiazdy księżyce planety
Miażdżą mi mózg
Który puchnie
Otwieram usta do krzyku
Ale nie mogę wydobyć
Z siebie żadnego dźwięku
Tylko cisza cisza coraz bardziej
Męcząca napięta
I stuk puk stuk puk
Przeradza się w łoskot
Nie do zniesienia
Nie chcę słyszeć
Nie chcę widzieć
Nie chcę myśleć
ale chcę wołać
wołać o pomoc
chłód ostrza
obok zegar cyka
cyk cyk....
Oczy płaczą
Otwarta rana krwawi
Nie nie!
Kroki kroki
Ktoś się zbliża
Słyszę jego oddech
Czuję obecność
w mojej głowie
nie chcę go!
Ból mojego ciała
To wszystko co czuję
Moje ciało krzyczy
A usta są nieposłuszne
On przyszedł
Ale ciemność zdążyła
Ogarnąć mój umysł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o mnie, niestety żaden obraz nie pokazał mi się przed oczami... Wiersz po prostu "przeleciałam". Nie ma się przy czym zatrzymać... A wersy
"Gwiazdy księżyce planety
Miażdżą mi mózg
Który puchnie "... No comments... Myślę, że chciała Pani dzięki nim wywołać w czytelniku jakieś emocje. Nie wiem, strach, smutek, ból... Ja nie poczułam niczego. Przy niektórych wersach tylko się usmiechałam, albo krzywiłam (nie mówię o tych "pozytywnych" emocjach). Przykro mi, ale utwór mi się nie podoba. Mam nadzieję, że kolejnym zakoczy mnie Pani pozytywnie. Pozdrawiam, Pat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...