Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas u psychoanalityka


Rekomendowane odpowiedzi

Zbytnia gościnność ziemi mną porusza
jej drzwi zielone otwarte, co wieczór
w których się ledwo mieści blada dusza
a wyjść nie może, bo się zamek zepsuł.

Czasem podglądam, przez dziurkę od klucza
której poświatą jest błękitne niebo
zmęczoną ziemię zatrzaśnietą w ludziach
okiem blokując - światło - plotąc ciemność

Sztandar mój w strzępach, wiatr jego tkaniną
porwaną liśćmi, które własne drzewa
gdzieś w kąt cisnęły, bo tam dokąd płyną
nie ma słowa: "pragnę", ale jest: "tak trzeba"

Czasem się czas zmęczy, i o czas chce prosić
lecz tak jak w człeku, nikt nie chce człowieka
tak nikt do czasu nie chce czasu włożyć
dlatego z rajem Bóg tak długo zwleka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...