śmierć.

[castus]

rano
wkładając sukienkę nowego dnia
wstrząsnęłaś się chłodem braku

byłem sekundę wcześniej
lubieżnie patrzyłem na nabrzmiewające
sutki
pieszczone jedwabiem

rozdzielił nas brak
wspólnego oddechu...

[kasiaballou]

Dobry wiersz, gratuluję.
pozdr, kasia.

[Bernadetta1]

zmysłowo sie zrobiło:)pozdrawiam

[Nata_Kruk]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Naprawdę nie jest źle... ale zdanie..."wstrząsnęłaś się chłodem braku"... jakoś mi nie brzmi z całością. Czy brak chłodu może wstrząsnąć...? ...chyba raczej brak ciepła...?... no, nie wiem... może ja coś nie tak doczytuję...?
Pozdrawiam... :)

[Rachel_Grass]

ta sama uwaga, słuszna zresztą, co Nata. niedobrze i nielogicznie brzmi, a coś mi się widzi, że nie jest to celowe.
poza tym - nie do końca wiem, co w tym wierszu Wam się, ludzie, podoba. tytuł ograny, treść - też nic rewelacyjnego. pieszczenie jedwabiem, nabrzmiewające sutki, słowem - widziałam już te rzeczy.

pozdrawiam.

[castus]

wstrząsnęłaś się chłodem braku

można poczuć chłód z powodu braku...kogoś...czegoś...tak myslę.
się pozdrawia
i thx:)

[złamane skrzydło]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Naprawdę nie jest źle... ale zdanie..."wstrząsnęłaś się chłodem braku"... jakoś mi nie brzmi z całością. Czy brak chłodu może wstrząsnąć...? ...chyba raczej brak ciepła...?... no, nie wiem... może ja coś nie tak doczytuję...?
Pozdrawiam... :)
mam podobne odczucie, więc nie powtarzam się skoro ktoś zrobił to za mnie
macham skrzydłem