Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bawisz się dzisiaj ze mną w podteksty
nie skub bo dotkniesz
lepiej nie ciągnąć
jak się zaplączesz we własny język
nikt nie rozsupła
sama niezgodność

tak pasujemy jak się różnimy
zwłaszcza stosunkiem
słownych zarzutów
to że w sylwestra ze mną nie tańczysz
zawsze jest winą
pijących butów

nie wiem dlaczego twierdzisz że moich
dobrze że nogi
wciąż takie same
w głowach się wszystko poprzestawiało
przed końcem roku
czas na remanent

Opublikowano

taki remanent fajny na podsumowanie:)))
mnie bardzo ujęły pijące buty, a właściwie
ta dwuznaczność, bo jak facet pije to jest
chyba w butach i śiłą rzeczy one też piją i
moą w tańcu nie podołać, albo faktycznie są zaciasne
i piją, jak to one:))) Podoba się bardzo, nawet nie wiesz jak:))) Ewa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ty mnie Ireneusz tak nie głaszcz, jestem łasa na pogłaskania,
ale z przyrównywaniem do Wielkich, to się nie wysmętniaj,
bo nie lubię nawet takich żartów.
Miło, że zajrzałeś, Świąteczne życzenia Ci ślę;
wszystkiego co się nazywa szczęściem!
- baba
p/s jeszcze dopisuję: dziękuję Ci za uwagi zgłoszone do wiersza w Warsztacie.
Jak widzisz, brałam je poważnie pod uwagę (np.nogi - zostały),
wiele mi dały do myślenia i cząstka jakaś w wierszu jest i Twoja.
Heeej!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dałam akcent na bawisz się(tzn. zawsze, często itp) a dzisiaj - w podteksty.
Gdyby było na początku 'dzisiaj', moim zdaniem, osłabiłoby wrażenie 'bawienia się'
do -dzisiaj (tylko).
W każdym bądź razie, tak ja to czuję. A uparta, też czasem lubię być,
choć nie kosztem wiersza.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo się zrobiło przyjemnie i Świątecznie.
Dziękuje Weroniko (piękne imię!),życzę Ci,
aby pogoda ducha nigdy Cię nie opuszczała,
a ludzie byli tacy dla Ciebie, jak Ty dla nich
- mili i serdeczni.
Ściskam - baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak bezsennie, to lepiej na wesoło! Ja też to mam, jedno i drugie.
Dziękuję za czytanie, opinię na temat i życzenia.
Wzajemnie; radosnych i szczęśliwych!
Uściski
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Migdałku! Też myślę, że dobrze!
Cieszy mnie, że zabrałaś, ściskam tuż przed Gwiazdką;
zdrowia, dużo słonecznych dni, szczerej miłości życzę
- baba
Opublikowano

Czy wyście się umówili ???? :))))))))

ktoś mi już życzył miłości szczerej i wiernej,
czy jakoś tak...
o matko, czy ja wyglądam na niekochaną???

Babo, najmocniejszy buziak na świecie
i żeby nie przewiały Cię wichury wpadające
przez szpary izby.
:))

Opublikowano

Dziękuję bardzo!!!
Szczerze, wiernie i zażarcie - może to chodzi o prezent; o małego szczeniaczka? :))
Co do izby, to szpary upchałam mchem, wicher się nie przeciśnie,
najwyżej zaśpiewa, zapiska, a ja hula - babula!
Bywaj - Migdałku, pa
- baba

Opublikowano

Masz Babo plecak!
Świetne, przypomniałaś mi podobne pretensje do mnie ;))
Trzeba chyba pomyśleć o własnym pypciu na języku (nie skubać, nie ciągnąć)
i chociaż w Wigilię po ludzku pogadać ;))
Pozdrawiam świątecznie, miła Babo.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ty zawsze w dziesiątkę; w Wigilię to i baby potrafią
powiedzieć coś ludzkiego człowiekowi. Ponoć: "baba jest przyjacielem człowieka".
A jak ma plecak, to już bez wątpienia!
A za "miłą", to masz ode mnie siarczystego, gorącego, cmoczastego pyziaka!
Miłej atmosfery, duuuużo uśmiechów
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaprosił mułłę słynnego w Tule hodowca mułów na świeże mule. Uczony nosem swym czułem ocenił: "Mule czuć mułem, a dennych potraw nie jem w ogóle".
    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...