Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kilka moich wierszy


Rekomendowane odpowiedzi

*

Nadzieje w każdej chwili doskwiera mi,
Ułoży się świat, nie będzie wojen i głodu.
Będzie miłość i radość w całym świecie,
Wszędzie gdzie tylko można iść,

Radować się będę wraz z innymi,
Smutku nie ogranie mego jednak nic,
Może miłość Ojca mego da radę,
Lecz gdy wołam, Ojcze, słyszę tylko echo...

Jeśli Ojca, Pana mego niema?
Ile wart jestem, jeśli w Niego naprawdę wierzę,
Moją chęć życia i miłość ofiaruję Tobie,
Jezu Chryste, Duchu Święty, Panie Boże.

I Gdy zniknę w czasie lat,
Po śmierci rozłożę się, jak zwierzę,
Czy znajdę odpowiedz?
Będę szczęśliwy, że wierzyłem!




**


Chciałbym znów umieć płakać jak dziecko,
Wtulić się w objęcie mamy.
Czuć to ciepło, które płynie z jej serca,
Wiedzieć, że choć jest źle to wszystko jeszcze się ułoży.

Zostaje sam z tym, szukając wszędzie pomocy.
Rozpacz bez granic, ciężka.
I biada mojemu życiu w dniu tego smutku,
Miłość jedynie potrafi ból taki powodować i ból ten ukoić.

Odebrano mi radość w ciągu jednego dnia.
Gdy sądziłem, że szczęście mam...
Posiadam teraz tylko poczucie winy i klęski,
Wiara i nadzieja do ostatniej z chwil chwili, o to Boże proszę.




Większe, mniejsze, różne, uczucia....Wiara, nadzieje, miłość.

Wiara potrafi ślepego prorokiem uczynić,
Potężniejsza jest od fal tsunami,
Bo miast niszczyć buduje nadzieje strumieniami,
A na końcu i tak zawsze odbiera nam wszystko.

Nadzieja skazańca przy życiu utrzymuje,
Życia naszego okręt prowadzi w sztormie,
Daje nam wszystko gdy już nic mieć móc nie możemy,
Ostatecznie znika i co nam dała na zawsze zabiera.

Miłość podrywa w nas wszystko i zawsze,
Jest większa od wszystkiego co znamy,
Łączy dwoje oddalonych od siebie życiem,
Potrafi śmierć pokonać, ale sama też umiera...

„Wiara, nadzieja, miłość, te trzy:
Największa z nich [jednak] jest”... (1 Kor 13,13).


***

Słońce wschodzi i ranek bursztynem promienieje,
Od świtu dzień piękny, taki inny, co się dzieje?
Idę już jak w dniu każdym, tą samą prostą drogą.
Widzę ją, to ta chwila, i bładze za nią błogo.

Nie wiem kim jest, jak na imię ma, gdzie idzie, co robi.
Mimo to, kocham ją, a reszta mnie nie obchodzi.
Miłość, chyba jednak istnieje, choć nie wierzyłem.
Teraz wierze, zakochałem się, w całej swej mierze.

Kropla deszczu wolniej spada, niż me uczucia biegną,
Odwagę i siłę mam, dziś powiem jej, bądź mą boginią.
Jak odpowie mi, powie chodź, czy może idź sobie?
Nigdy się nie dowiem, odeszłaś, nie wiem nic o tobie.




****

Sam żyje, sam śnie, sam kocham, sam...
W pojedynkę na tym świecie stoję, łkam.
Boje się zwykłego ranka, nowej codzienności,
Bardziej się boja niż samotnej wieczności.

Strach dzień po dniu, jutro i pojutrze i za rok i dwa...
Przychodzi, powoli cicho, co dzień jak jesienna mgła.
W oczy zagląda, złowieszczo, głęboko jak wilk ofierze.
Bać się znów zaczynam, ale to się skończy, ja wierzę.

Obudzę się, i znów powtórzy się taki dzień:
Będę wciąż sam, jak w lesie drzewa ścięty pień.
Czy może dobry ktoś przyjdzie i rozpozna mnie?
A ja boję się, że strach znów krzyknie: nigdy, nie!

Tak bardzo bym chciał powiedzieć sobie koniec.
Nie mogę, a życie biegnie niczym goniec.
Dzień po dniu mija czas coraz mniej go jest i mniej,
Lecz już ją mam, miłość, wszystko oddam dla niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aż się prosi zacytować wiersz:
"Jezu Chryste, Duchu Święty, Panie Boże."
Zamiast kilku wierszy, Kamilu L., lepiej, jak byś przedstawił
jeden - przemyślany, poprawiony, bez błędów.
Np.jest: "Nadzieje" (w pierszym wersie), nie powinno być przypadkiem "Nadzieja"?
W drugiej zwrotce:"Smutku nie ogranie" może - ":"Smutku nie ogarnie" ? Powtarzasz dwa
razy słowo "mego" (pisz:"mojego")
W trzeciej "niema" - czy "nie ma"? Trzeci raz występuje słowo:"mego", poza tym "Niego" i "Tobie" - za dużo zaimków.
W czwartej bardzo źle brzmi:"Po śmierci rozłożę się, jak zwierzę," (można zrozumieć,
że się np. "rozłożysz" - jak: "ułożę w jakiś sposób ciało".
Nie chcę Cię zniechęcać do pisania wierszy, pisz, jeśli to sprawia Ci przyjemność,
ale przeczytaj przedtem ich dużo, i to dobrych. Jak napiszesz wiersz, przeczytaj głośno,
sam zauważysz, czy dobrze się czyta, czy wiersz ma swoją "melodię", rytm.
Skupiłam uwagę tylko na pierwszym Twoim wierszu, niestety, nie mogę napisać,
że to dobry wiersz.
Życzę Ci takich w przyszłości. Pozdrawiam
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hi hi hi,
to jest dobre, mimo tylu innych, tego nie słyszałam.
Dowcipu, bo wagę słyszę często, te małomówne, też mi tak gadają!
One wiedzą co gadają, ja gadam co wiem.

Przepraszam Cię Kamilu L., za wykorzystanie miejsca pod Twoimi wierszami,
jak widzisz, wiele osób Cię czytało, zobaczysz, kiedyś, kiedyś, będzie dobrze!
Wszystko zależy tylko od Ciebie, czy będziesz chciał piąć się wyżej i wyżej.
Serdeczności
- baba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • miasto w południe jak tło w teatrze a ta ławeczka drobny rekwizyt czas powolutku wspomnienia zatrze spytasz przeżyłam było na niby   potem premiera toniesz w zachwycie jeszcze kolejna później następna wszystko planuje scenograf - życie ach te wspomnienia jak sentymenty :)
    • Kto teraz wraca na jedną ławkę, tyle ławek w mieście, często się siada, bo ma się i intensywne życie:)
    • I choćbyś biegła przez świat na oślep, Ono wie, czego mu zabrakło. I choćbyś wyjechała sto mil od domu, w satysfakcji i dumie, że w końcu się uwolniłaś, odezwie się z Tobie nawet i tam. Siedzi skulone i wystraszone, i czeka na Twoją uwagę. A Ty w pędzie życia szukasz na zewnątrz. Nie słysząc, nie widząc, że to nie tak. I w końcu przychodzi dzień czarny jak noc, jak ściana i mur, jak meta i stop. I w środku gdzieś tam, w głębokiej otchłani, słychać szloch Dziecka "Ty się mną zajmij". Skąd to się wzięło? Co chce powiedzieć? Ile lat trwało? Gdzie byłaś? Gdzie biegłaś? Nic nie słyszałaś. Strzelało na zewnątrz, co było w uśpieniu. Więc wchodzisz do środka, do Siebie, do wewnątrz, zadajesz pytania o Jego potrzeby. Wewnętrzne Dziecko odpowie w tęsknocie, że czeka na mamę i tatę. Na ziemskich rodziców. Że czeka na nich w swym zapomnieniu. Zasady planety są jednoznaczne, więc trzeba dwoje, by zrodziło się nowe Życie. Lecz każdy z nas jest tym samym Światłem, przejawem Boskości, Jednią w komplecie. I nagle trzeźwiejesz, bo byłaś pod wpływem, programów z dzieciństwa ciągnących jak lina. Bo wiesz, że jesteś Jedynym Rodzicem, który ma wszystko, czego potrzeba. I wtedy utulasz w swej akceptacji, bezpiecznym ramieniem to małe Dziecko. Widzisz, uznajesz, kochasz bez granic, nie płynie już z braku, by ciągle mieć coś. Bo wszystko już jest, jesteśmy pełni, plastry na dziury są niepotrzebne. Bo ich tam nie ma i nigdy nie było, to brak świadomości tych naszych krewnych. Byłaś, jesteś i zawsze będziesz wszystkim, czego było Ci trzeba. Światłem, Miłością i Świadomością, zielenią trawy, błękitem nieba. Nie karmisz innych, nie jesteś już głodna, nie grasz ofiary, nie dźwigasz ciężarów. Nie jesteś już mała, lecz już dorosła, wyszłaś z dziecięcia i zależności od klanu. Widzisz już więcej, rozumiesz i słuchasz, bo Cisza Twoją cudowną przestrzenią. Już nie przekleństwem, a błogosławieństwem. Choć sama - nie sama, to w stadzie najciaśniej, a Ty wysoko, wyżej i jaśniej. Tam mało ludzi, ale wiesz dobrze, że tylko taka jest Twoja Prawda. Akceptuj i ufaj, idź za swym sercem, a przyjdzie co pragniesz z prędkością światła.    
    • @Dagmara Gądek Strasznie mnie onieśmielają takie komentarze, bo zupełnie nie jestem pewna swoich wierszy. Ale jest mi niezmiernie miło. Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @befana_di_campi   Coś z mowy obronnej :))  "Prawdopodobnie postać południc utożsamiano z często występującymi w okresie letnim małymi wirami powietrznymi, powstającymi w gorące dni przed nadchodzącą burzą..."  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...