Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna K. luba


Rekomendowane odpowiedzi

Gibka wieża olbrzymia
Bielą wtopiona w górotwory
Niepewnie podczas burzy stoi
Szarą mgłą jak liną zniewolona.

Czerwone pazury, drapieżne
Stalowym kłem uzbrojone - witają Cię serdecznie.

Dominujący obraz brązu
Odzienie, włosy i korale
Oczy następnie…

Głębia jest za płytka, ocean za mały
Studnia bez dna zbyt często używana,
Nawet wszechświat się kurczyć zaczyna
A tu jeszcze jedno oko.

Ciała opisać się boję, ponieść mnie może
Błąd Stwórcy okrutny, zbyt boskie stworzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauważyłam niewielki błąd jest studia-a powinna być chyba studnia bo jakże by inaczej,poza tym fajna metafora kobieta jako wieża nie zdobyta lub jej inne oblicze jako studnia z której ktoś zbyt często czerpie wodę to tu już się samo nasuwa że każdy ma dwa oblicza a w szczególności kobiety,to tyle ode mnie,wiersz podoba się,pozdrawiam serdecznie:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Właśnie o coś takiego mi chodziło, osoba zachwycona tym ciałem, tą kobietą, uważa coś takiego idealnego nie może istnieć, ale jednak to widzi przed sobą. Dlatego to zaprzeczenie, dlatego że ma problem z pojęciem tego piękna, że aż uważa to za błąd stworzenia. Nie dowierza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...