Wymieszać prawdopodobieństwo
-
Ostatnio w Warsztacie
-
yaxa 20
W ramie linii szeleszczących lasów
Na piętrze młodzieżowej klitki
Słońce przesłania horyzontem pasu
Lekkie, pozłacane ciepłem nitki.
Wewnątrz dyszącej spiekoty jamy
Stoi Wenus wpatrzona w dal
Orzeźwia powietrze zapachem piany
Miodem kleją się oczy, węch wpada w szał.
Wypatruje kłębów bursztynowych chmur
I jastrzębia ulotnej nadziei,
A na wspomnienie zapomnianej jaskini snów
Rumieniec na twarzy się mieni.
Marmur dłoni pieści nurty rozpalonych włosów
Nastraja i formuje niczym struny homeryjskiej liry.
Razem z ogniem rodzi wokół szepty głosów
Pośród srebrem bóstwa wytworzonej chwili,
Fale jezior, w których lustrze liliami zakwitły
Perlane palce dotknęły warg, by na wieczność,
całe znikły.
p.s.
Pisane we Wrocławiu.
0
-
-
Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach
Rekomendowane odpowiedzi