Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Uwolniona z antyramy


Rekomendowane odpowiedzi

mam dla ciebie uśmiech we wszystkich
barwach dopełniających
możesz wybierać mieszać odkrywać
płótno niech wreszcie coś
znaczy

płynna sztuka performance’u
pewnie żaden rodzaj bieli
nie rozcieńczy kawy

trwa
improwizacja w czarnych rękawiczkach

krzyk zmyśla ciszę
potem uśmiech
cisza zmyśla krzyk

długo wybierałam odcień błękitu ale żaden
nie pasował do sukienki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy wiedzą, że klarowność nie zawsze jest najkorzystniejsza ;)

Tym niemniej tutaj chwila jest bardzo klarowna, jak dla mnie zawiera się od początku do końca i na poprzek w całym wierszu. Jest 'płynna', 'improwizowana', dlatego rozciąga się i trwa, zamiast przeminąć, zagarnia najbliższą przeszłość i przyszłość, które są jasno określone, jest w niej wybieranie kolorów, sukienki i cisz, które mają nastąpić po nagłych i zmyślonych krzykach.

Oczywiście, że bardzo się podoba puenta, jest tak ładna, że nie trzeba się wcale wysilać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawy tekst.
Można go różnie interpretować.
Jest w nim zamaskowany pewien rodzaj napięcia, wersy:
" płynna sztuka performance’u" i "improwizacja w czarnych rękawiczkach" wiele mówią o wzajemnych relacjach w związku a niedopasowanie w puencie można odczytać przenośnie.

Bardzo mi się podoba.

Pozdrawiam nocnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...