Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

liturgia


Rekomendowane odpowiedzi

czym jest liturgia
jeśli nie pamięcią o miłości
ja to znam
to przebieranie się w szaty wspomnień

dzisiaj jestem biała
bo myśli umyte rankiem
przewietrzają szafy
ale już jutro przyjdzie fiolet
pochmurnego oczekiwania
na ból i cud
to widać w niebie
tak powściągliwie zaciskającym
co wieczór sine wargi
aż rzadkie krople prawdziwego męczeństwa
spadną czerwienią
i bujna wyrośnie trawa na zielonych łąkach
można będzie spocząć
i popatrzeć wysoko
jak Pasterz swoje owieczki wiedzie
przez niedziele bardzo zwyczajne

ja to znam to sięganie
od koloru do koloru pamiętam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, dzięki, za poczytanie (kompleksowe), bardzo się cieszę. Uwaga o męczeństwie sluszna, poprawię. Zmieniłam tytuł, nie wiem, czy lepszy. Pozdrówka.


kilka słów z zakrystii

czym jest liturgia
jeśli nie pamięcią o miłości
ja to znam
to przebieranie się w szaty wspomnień

dzisiaj jestem biała
bo myśli umyte rankiem
przewietrzają szafy
ale już jutro przyjdzie fiolet
pochmurnego oczekiwania
na ból i cud
to widać w niebie
tak powściągliwie zaciskającym
co wieczór sine wargi
aż czerwienią spadną krople
i bujna wyrośnie trawa na zielonych łąkach
można będzie spocząć
i popatrzeć wysoko
jak Pasterz swoje owieczki wiedzie
przez niedziele bardzo zwyczajne

ja to znam to sięganie
od koloru do koloru pamiętam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jestem zakochana w liturgii (pewnie poprostu lubię obrzędowość), podziwiam rok liturgiczny za jego spójność i znajduję siebie w tym wszystkim. Zmienię tytuł i jeszcze popracuję nad tekstem. Dziękuję, pozdrawiam :)

Agatko, "moher" mnie zabolał, przelecę sie jeszcze po tym wierszu, wprowadzę więcej prywatności. Dziękuję za poczytanie, buźka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

*** (czym jest liturgia)

czym jest liturgia
jeśli nie pamięcią o miłości
ja to znam
to przebieranie się w szaty wspomnień

dzisiaj jestem biała
bo myśli umyte rankiem
przewietrzają szafy
ale już jutro przyjdzie fiolet
pochmurnego oczekiwania
na ból i cud
to widać w wieczornym niebie
tak powściągliwie zaciskającym
sine wargi do krwi
po krzyż na zielonych łąkach
paś baranki moje
w niedziele bardzo zwyczajne
wino i słodki chleb

ja to znam
od koloru do koloru pamiętam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...