Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wisienka


Rekomendowane odpowiedzi

dzień czekolady
żulowskiej ławki w parku
i dwóch dziurek w nosie

śnieg nas zakrył
zapowiedziałem
przypomniał
siedzieliśmy kiedyś
na orzechu

było niepewnie
jak w domu pik

drobiazgi przy skarpetkach
plac zabaw
ta historia
dzień nazwany przyjacielskim

samotne święta
włosów
na twoich dłoniach

skopiowany epitet
po drugiej stronie ulicy
żegnasz

piechotą po wiadukcie
wkręcę głowę w łańcuch
od twojego roweru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


piechotą po wiadukcie
wkręcę głowę w łańcuch
od twojego roweru


No nie! Naprawdę wybuchnęłam spontanicznym śmiechem :). Ostatnio w zaskoczeniach przechodzisz samego siebie... cudowny wierszyk i ten subtelny klimat, uczucie rozsiewa zapach; widzę park i na żuliowskiej ławce ich dwoje, wspomnienia (chyba z dzieciństwa, a może inne?). A najbardziej rozczulające

samotne święta
włosów
na twoich dłoniach

skopiowany epitet
po drugiej stronie ulicy
żegnasz


No a pointa mnie "zastrzeliła". Bomba!
Brawo! :)))
Serdecznie pozdrawiam
-Krysia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...