Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kolejny dzień do dópy.

Odkąd sonsiadka z parteru zmieniła faceta
mam przechlapane w robocie.
Poprzedni dmóchał ją regularnie o czwartej rano
a ta mniej więcej o 4.15 darłen morden budząc kamienicę.
Przez dwa lata wszyscy się tak przyzwyczaili,
że jeden po drugim
budziki zostały na mecie.

Nowy gościu nie dość,
że rano lubi pospać,
to na domiar złego zaczyna folgować już o północy
(fakt, że jest dobry - sonsiadka drze się do drugiej).

Śpię potem jak zabity i w końcu dostanę
w biurze kopa w krocze.
Jeszcze dziś pogadam sobie z facetem -

Owszem, przyjemność przyjemnością,
ale z pożytkiem dla wszystkich!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Poprawiałem całom noc z pszyjciułkom!! "dópa" i "darłen morden" jest zabiegiem stelistyczny a "sonsiadka" imieniem własnym czemś w rodzaju "Zośka" czy "Rózia"... W każdem rqazie wierszoł jest w fazie pszedwstempnej myślem jeszcze nad kształtami ostatecznymi: rubens czy anoreksia?
Opublikowano

-potoczny język i zwykłe życie ludzi w bloku...ja wolę "Oko w okO". chcę dostać od poezji inny, piękniejszy, bardziej niezwykły opis świata lub świata poety. dlatego autorze przechodzę obok dzieła...mimo.:)) Oczywiście, rozumiem tragiczny wymiar nieprzespanych nocy, dających asumpt do spisania ich w formie wiersza; jerzęłi masz ulge to wpożo

-pozdrawiam, czekam na romantyczną nutę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dostane w biurze kopa , wkrocze do akcji
oddam innym :P
to mnie najbardziej rozśmieszyło
z tego może się śmiać...
jedynie kobieta
(akcja już zupełnie nie jest zabawna)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...