Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mówisz
za tobą jest morze
a za tobą ocean
uśmiech mój fale porusza
błękit przestworza spojrzenie rościela
w polocie raduje się dusza

cera i zapach
zapach i włosy
i słowa zawarte w umowie
wrażliwie spojrzę
otulę głosem
dłońmi zegrzeję twe dłonie

pół doby jak chwila
a życie jak wieczność
czas mój umiesz zatrzymać
radość nasza
i czułość bezpieczna
w sercu nigdy nie minie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Sama bym chciała (teoretycznie) otrzymywać takie wiersze!
Jak z tego wnioskujesz, podoba się, jednak mam pewne wątpliwości:
czy uśmiech peela wzrusza fale oceanu, czy fale oceanu wzruszauśmiech?
(Czy można wzruszać uśmiech?)
Być może jest dobrze, a ja poprostu nie chwytam.
Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sama bym chciała (teoretycznie) otrzymywać takie wiersze!
Jak z tego wnioskujesz, podoba się, jednak mam pewne wątpliwości:
czy uśmiech peela wzrusza fale oceanu, czy fale oceanu wzruszauśmiech?
(Czy można wzruszać uśmiech?)
Być może jest dobrze, a ja poprostu nie chwytam.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

po dniu przerwy, też już mam wątpliwości, co do tego miejsca, obowiązkowo do niego powrócę.
a za uznanie dziękuję, miło mi :)

Krzyś
Opublikowano

Piękny liryczny wiersz...och, trudno być obojętnym na takie wyznanie...
Co do tego wersa z oceanem, to dodałabym "jak" - "fale jego jak uśmiech mój
wzrusza", ale to tylko takie tam moje...
Bardzo mi się podoba:))
Serdecznie pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




bardzo przyjemnie mi słyszeć takie słowa =)
co do tego miejsca, podjąłem decyzję uprościć go za twoją propozycją do:
uśmiech mój fale porusza

dzięki,
pozdrawiam ciepło ;)
Krzyś
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wcale nikogo nie chcę podrywać, wiersze pisane są już z istniejących przeżyć, co czuję, to piszę :).
a jeśli już nabierasz się odwagi mówić o rozwoju, co moim zdaniem jest pytaniem raczej filozoficznym, lub nawet problemem poglądu, to możemy dyskutować o tym. chętnie czegoś się od ciebie nauczę, może nareszcie zobaczę perspektywę i kierunek, którędy muszę się rozwijać.

widzę, że złości cię mój utwór, ale nie mogę jakoś bardziej konstruktywniej odezwać się na twój komentarz, bo do końca nie rozumiem, co masz na myśli. gdybyś uzasadniła swój komentarz przykładem, w którym wystąpiłyby trzy wiersze o uczuciach, gdzie jeden byłby najgorszy, drugi średni, a trzeci najlepszy, i żeby wytłumaczyłabyś mi dlaczego jeden jest lepszy drugiego, to byłbym bezgranicznie wdzięczny.

tu na forum nie oczękuję nic więcej, jak tylko nauczyć się pisać lepiej, dlatego jestem otwarty na dowolne propozycje. bieda tylko, że tak mało tych propozycji postępuje..

spokojnej nocy i miłych snów
Krzyś :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bardzo ckliwy, taki kobiecy, mało w nim męskiej decyzji, ale... swoistego uroku odmówić mu nie można :D

a i prawda kobiecy :D
trzeba coś z tym robić, bo mnie oskarżą... ;)

Krzyś
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wcale nikogo nie chcę podrywać, wiersze pisane są już z istniejących przeżyć, co czuję, to piszę :).
a jeśli już nabierasz się odwagi mówić o rozwoju, co moim zdaniem jest pytaniem raczej filozoficznym, lub nawet problemem poglądu, to możemy dyskutować o tym. chętnie czegoś się od ciebie nauczę, może nareszcie zobaczę perspektywę i kierunek, którędy muszę się rozwijać.

widzę, że złości cię mój utwór, ale nie mogę jakoś bardziej konstruktywniej odezwać się na twój komentarz, bo do końca nie rozumiem, co masz na myśli. gdybyś uzasadniła swój komentarz przykładem, w którym wystąpiłyby trzy wiersze o uczuciach, gdzie jeden byłby najgorszy, drugi średni, a trzeci najlepszy, i żeby wytłumaczyłabyś mi dlaczego jeden jest lepszy drugiego, to byłbym bezgranicznie wdzięczny.

tu na forum nie oczękuję nic więcej, jak tylko nauczyć się pisać lepiej, dlatego jestem otwarty na dowolne propozycje. bieda tylko, że tak mało tych propozycji postępuje..

spokojnej nocy i miłych snów
Krzyś :)

chodzi mi o wiersze, są zbyt proste, tzn. ich wymowa, ale myślę że tobie nie są potrzebne rady, gdyż to co piszesz jest zawsze dobrze przyjmowane
już tym bardziej nie w mojej dziedzinie jest mówić tobie o rozwoju, ale wiersze mogłyby być mniej szablonowe
poza tym wielu rzeczy z tego co mówisz nie rozumiem
ale to jedno na pewno - najgorszy to ten co ma najmniejszy wkład oryginalności a najwięcej banałów

wszystkiego dobrego

rozumiesz, ważna jest uwaga każdego, bo jeśli publikuję, to staram się dla wszystkich. Tym bardziej twoja uwaga może być bardzo potrzebna na danym etapie rozwoju. Trudno rozwijać się, kiedy żyjesz pogrążony w inną kulturę, daleko wogóle od świata literatury i poezji, ale to pomniejsza chęci coś pisać i pisać dobrze.

gdybym włożył oryginalności w to, co piszę, to jeszcze mniej zrozumiałabyś z tego, co mówię, chociaż próbuję nadal próbować coś nowego.

nawet i taka skromna uwaga będzie mieć wpływ na moje następne wiersze, a więc dziękuję :)

Krzyś

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jestem tylko łzą w oku świata spadam w jednym mrugnięciu tnę poplątane nici uczuć przychodzę jak płacz odchodzę uśmiechem zarażony czasem chwytam bezpańskie chwile jak psy szczekające o zmierzchu czuję oddechy tych co byli dla nich świeże kwiaty ode mnie znicz zegar wariat do grobu złoży poetę który nie czuł że żyje
    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...