Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak drzewo, z wiatrem staje się pochyłe
Tak mnie przyginał ciemny koszmar życia
Dając mi puchar bólu do wypicia
I każąc przeżyć wszystko, co niemiłe

Już pogrzebany, prawie, w świecie byłem
Kiedy spłynęłaś do mnie z gór radości
I nowy klimat w sercu mym zagościł
Uznałem dawne smutki za niebyłe

Oświetlasz jasno moją krętą drogę
Nowy nadając sens memu istnieniu
Znów wiele uczuć dziś przeżywać mogę

Serce ożywa w martwym już kamieniu
I bić dla ciebie nie będzie się wzbraniać
Bo jesteś dla mnie źródłem... ZMARTWYCHWSTANIA

Opublikowano

Tak się zabieram do skomentowania, ale co startuję to brak odpowiedniej myśli zmusza mnie do lądowania....

Napiszę więc najprościej... bardzo osobisty i taki szczery tekst prosto z ciepłego serducha...
bije z niego optymizm, mimo, iż początek nastraja inaczej...
podoba mi się :)

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 To z WvB autentyk, w 1945 dziewczyna miała 17 lat i ją sprowadzili (ciekawe kto:)) do Ameryki, wyszła za niego i żyła z nim do jego śmierci. Całe tło zresztą to autentyk, w tym rozwój antybiotyków, a te miejsca, gdzie dzieje się akcja odwiedziłem w ramach korpolandii. Pozdrawiam. 
    • Stoimy przed dziwnym zamkiem.   Wiszący zegar, dla każdego jest różny.   Potęgujemy myśli, wrota otwierają się.   Przed nami komnata; raz jaśniejsza, raz ciemniejsza…          
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97... nie mogłam nie zacytować Twojej wypowiedzi, bo tak, zostanie na pewno na pamiątkę... :) Niektóre słowa można czytać dwojako, jeśli rozdzielone, Ty odczytałaś tytuł perfekcyjnie, a Twoja analiza tej niedługiej treści jest znakomita, a że dłuższa, jak sam wiersz... :) doceniam i stokrotnie dziękuję. To niekłamana radość, ale i uzananie dla Twojego komentarza, bowiem weszłaś głębiej w zapisane słowa. Rzeka.. tak, to smybol życia - układ kriwonośny - to też życie, w którym nurt (ciśnienie) zwalnia, lub przyspiesza. Dodam jeszcze, że lubię nie za długie treści i tak "upycham" słowa, żeby miały chociaż 'parę ramion'. Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam także... :)       Jacku... śliczny i wymowny jest Twój wierszowany komentarz. Dziękuję Ci bardzo.   stabilność zwoła niejednego, co wichrzy nurty chcące żyć. im ciągle mało - a chcą chleba, tak jak spokoju żeby śnić.   im, może innym - przyjdzie dzień, badanie zmieni życia bieg, czy zrozumieją - ważnym jest, ażeby w porę pojąć - treść...   że życie - cudem - naszym jest     Pozdrawiam.... :)  
    • @Nata_Kruk Spory przeskok czasowy, prawie jak dzień do wieczności, szczególnie jeśli zdajemy już sobie sprawę w jakim strumieniu żyjemy. Spora wartość wiersza jest w tym kontrakcie między mikrokosmosem (dzień, doba) a makrokosmosem (lata, dorzecze w głowie)
    • @andrew... jak najbardziej, jesteśmy tylko.. śladem.. we wszechbycie. Dziękuję za słowa. @Marek.zak1... tak.. tętniak.. tym jest i bardzo często, niestety, wykrywany jest przypadkowo, przy okazji innych badań. Dzięki za słowa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...