ostatni zamknie drzwi

[marekdunat]

starzeją się brązowymi liśćmi
oderwanymi od kikutów przedwczorajszych
zdarzeń,spadają dotykani
spojrzeniami, chłostani słowem, niewidomi
jak przeszłość wczorajsza

a jutro nie rodzi się wschodem księżyca lecz
zawistnie strzeże każdego oddechu
wdzięcznie zagarnia cząstki domówień.

wychyleni nieśmiało z okien
dostrzegają wreszcie,
że niebo opuścił już ostatni anioł .

[gracjana]

czyzby nadzieja umarla...?
a wiersz ciekawy.
pozdr. G

[marekdunat]

to chyba niedobrze - no nie ? :)

[marekdunat]

moje niebo mieszka we mnie :) co tam górne pułapy marian no i ja ;)