jasna Opublikowano 28 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 jesienny deszcz znów przystanął stary zegar
Boskie Kalosze Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Znów super obserwacja! Wilgoć nie służy nie tylko mięśniom i kościom, ale także starym sprężynom. Łóżkowe pomińmy milczeniem, aczkolwiek zaraz nad nimi... deszczowy tydzień nawet kukułka z zegara wychodzi rzadziej Pozdrawiam :)
jasna Opublikowano 28 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Znów super obserwacja! Wilgoć nie służy nie tylko mięśniom i kościom, ale także starym sprężynom. Zaczynam się Ciebie bać ;-) Pierwszy wers miał być rdzawa jesień. [quote]Łóżkowe pomińmy milczeniem deszczowy tydzień sprężyna w materacu aż piszczy :-) [quote]aczkolwiek zaraz nad nimi... deszczowy tydzień nawet kukułka z zegara wychodzi rzadziej Albo: deszczowy tydzień nawet kukułka z zegara nie swoim głosem (zachrypnięta) :-))
Boskie Kalosze Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Super! A może bez "nawet" i "głosem dziadziunia"? :)) Albo ożywmy ją jeszcze bardziej nadając podwójnego znaczenia: samotna jesień - nawet kukułka z zegara odleciała
jasna Opublikowano 28 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Super! A może bez "nawet" i "głosem dziadziunia"? :)) Podoba mi się zabawa głosem. :-) Mogą powstać nawet senryu - w zależności czyim głosem, będzie (na przykład) budziła mnie stara kukułka. [quote]Albo ożywmy ją jeszcze bardziej nadając podwójnego znaczenia: samotna jesień - nawet kukułka z zegara odleciała Pomysłowe :-)) Kurcze, fajnie się bawię. Dzięki! :-))
Boskie Kalosze Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie, skąd niby by mi to przyszło do tej pustej głowy? :) Raczej z życia: miałem kiedyś taki stary, ścienny zegar, który robił co godzinę: bim bom! Rozmawiam przez telefon, a ten nagle raz po raz, w zależności od godziny: bim bom! W nocy: bim bom! W chorobie: bim bom! W miłości, ni stąd ni zowąd świnia jedna: bim bom! Wreszcie powiedziałem: dość bim bom! i ofiarowałem go komuś, komu się ten zegar zawsze bardzo podobał. Owszem, mogłem ustawić go bez tego całego bim bom! ale skoro bez bim bom! to może być każdym innym zegarem. Oddałem i cieszyłem się, że wreszcie mam święty spokój... kilka dni. Potem zaczęło mi coraz bardziej brakować bim bom! Ale, czy wypada upomnieć się o coś, co się ofiarowało? Kupić nowy? Skoro cały czas pamiętam, jak denerwowało mnie bim bom! Nie odkupiłem więc zegara, bo miałem go dosyć i dlatego, żeby brakowało mi nieraz tego bim bom! kiedy patrzę na ścianę i słyszę puste miejsce. Pozdrawiam.
jasna Opublikowano 28 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kiedy patrzę na pniak po lipie, czuję jej zapach i słyszę jak szumi. Podobnie jak ze ściętymi kwiatami. To na tej zasadzie chyba. Miejsce po wyrwanym zębie też potrafi boleć. jasna :-)) P.S.Pomysłowe, bo odczytałam podwójne znaczenie :-)
jasna Opublikowano 29 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. :-)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się