Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

uciekło gdzieś lato
przed wzrokiem natrętów
szukających na siłę
szczęśliwych spraw

nie było go w parku
miejscach we dwoje
ciszy pokoi
kiedyś tak dusznych

zostawiło mnie po środku
głównej arterii milczących kroków
zalaną od wspomnień
ze zdjęciem w dłoni

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie wiem, czy mogę, ale pokusiłam się o takie zmiksowanie "teresowe"; jeśli uraziłam, przepraszam...po prostu tak mi się lepiej czyta...:)))

uciekło gdzieś lato
wzrokiem natrętów
szukali na siłę
szczęśliwych spraw

w parku nie było
cichego miejsca
niegdyś we dwoje
w dusznym pokoju

zostałam w środku
milczących kroków
ze zdjęciem w dłoni
i tamtych wspomnień

Serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

uciekło gdzieś lato
przed wzrokiem natrętów
szukających na siłę
szczęśliwych spraw-------> spraw? tak urzędniczo :(
a nie lepiej dni, albo chwil

nie było go w parku ------> "było" koniecznie trzeba zmienić na "ma"
miejscach we dwoje
ciszy pokoi
kiedyś tak dusznych

zostawiło mnie po środku -----> jak mnie poprawność języka polskiego nie myli
pośrodku - tak piszemy
głównej arterii milczących kroków
zalaną od wspomnień
ze zdjęciem w dłoni -----------> "ze" zdecydowanie zmieniłbym na "i"


to tak z grubsza bez wchodzenia w głębię:)

pozdrawiam

PS. A od Tomka Bieli można się sporo nauczyć.
Tylko trzeba umieć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czy to złośliwość czy złośliwy żart + prowokacja ?

spróbuję zrozumieć Twoją radę /
poza tym nie wymądrzam się tylko
określam w jednym lub kilku zdaniach moją szczerą opinię

też masz takie prawo i je wykorzystałaś
tyle że nie wobec wiersza ale mnie
a ludzi się nie komentuje tutaj/ i nie kipię nerwami tylko zwracam uwagę delikatnie

zapraszam do siebie w takim wypadku /

uszanowanie /

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Falochrony już pełne mew, siedzą w rządku  i śmieją się.   Z tego, że lato  do końca dobiega  i nie wszystko  było jak trzeba.   Tyle w morza błękicie łez, twoich, moich i innych też.   Przez to, że wszystko  odpływa z falami, przez dekady  tłumione, niechciane.   Morska cisza i błękit łez... Białe mewy i ich głośny śmiech...        

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Annna2 dziękuję  @Manek u mnie to często się zdarza  dzięki @Nata_Kruk zatem miło mi@Berenika97 wnikliwa analiza nic dodać nic ująć  @MIROSŁAW C. A zrobiłem to niechcący  @Jacek_Suchowicz dzięki miło że się zgadzasz   Pozdrawiam   
    • W pewnym mieście, o nieznanej dacie (koty nie używają kalendarza), odbyły się kocie wybory. Od wczesnych godzin porannych, jak tylko wzeszło słońce, aż do zmroku, każdy koci wyborca mógł oddać głos (a w zasadzie mysz) na swojego kandydata. Było czterech śmiałków ubiegających się o stanowisko przywódcy: Mruczek (KG - Koty Górą), Filemon (WŻdK - Wszystkie Życia dla Kotów), Pimpuś (KW - Kocie Wyzwolenie) i Kłębuszek (Bezpartyjny). U kotów wybory nie są tak proste jak u ludzi i nie każdy, mimo najszczerszych chęci, jest w stanie głosować. Wszystko zależy od szczęścia i łowności danego wyborcy. Za urny służą wykopane w piachu dołki, do których wkłada się myszy(głosy) - po jednym dla każdego kandydata. Kot z największą ilością tych stworzonek w dołku wygrywa. Dlatego wszystkie koty żyjące na wolności i które obchodzi to, kto będzie nimi rządził, starają się jak mogą podczas polowania. Jeden kot może oddać jedną mysz. Wyjątkiem są koty domowe, które mogą oddać mysz za pośrednictwem swojego pełnomocnika, o ile taki będzie w stanie coś upolować dla siebie i kota, który mieszka w ludzkim domu. U kotów panuje demokracja, każdy członek społeczności ma prawo decydować, kto jego zdaniem powinien objąć rolę kociego przywódcy w danym mieście (na okres dwóch z dziewięciu kocich istnień). Istnieje też prezydent (jeden na każde państwo), jak i burmistrzowie, wójtowie. Jednak mają oni własne nazwy, których nie byłem w stanie poznać, jak i tego, kto i gdzie sprawuje dany urząd. Miałem za to okazję śledzić te konkretne wybory, które relacjonuję. Kocia komisja wyborcza sprawnie policzyła myszy. Wyniki wyborów były następujące: Mruczek - 63 myszy Filemon - 313 myszy Pimpuś - 77 myszy Kłębuszek - 40 myszy W pierwszej turze wygrał Filemon, ze znaczną przewagą. Gratuluję zwycięzcy! Frekwencja wynosiła tylko 7%. Dużej części wyborców nie udało się upolować myszy, a większość kotów - jak to koty - miały sprawę gdzieś. Następnego dnia ludzie w mieście zauważyli stosy myszy, kocia komisja nie dopełniła swojego obowiązku zasypania urn. Mieszkańcy w panice, odpowiednie służby zadziałały - a to były tylko kocie wybory.
    • Jak wieść wcale nie gminna niesie był sobie dzięcioł w pewnym lesie który nie tylko wciąż stukał w drzewa lecz także udawał jak ładnie śpiewa Jak słowik albo choćby skowronek przemalował też dziób oraz ogonek i rozległy się liczne chóry ptasie dokoła tyle że w wykonaniu samego dzięcioła Kos i szczygieł spytały czy może guza szuka zamiast kogoś udawać w drzewa niech stuka nie zabrakło głosu kosa a nawet dzwońca trzeba to załatwić raz i do samego końca Cóż z tego że dzięcioł się nazywa? jeżeli pod inne ptaki się podszywa zaś słowik i mazurek na to dodają: bo dzięcioły przecież nie śpiewają Co dnia wyśpiewuje te nieswoje trele aż sowa mruknęła że tego już za wiele trzeba postawić ultimatum i zawczasu ------------------------------------------- dzięcioł nie posłuchał i wyleciał … z lasu
    • motyl u drzwi lato rozłożyło skrzydła wyjęłaś czerwoną pomadkę usta milczały
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...