Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rajskie drzewo cz. III i ostatnia


Marta Mil

Rekomendowane odpowiedzi

Woda topiła nędzników,
łgarzy,
zabójców
i złodziei...
ludzkość wznosiła
ręce w błaganiach,
by Pan
stan rzeczy tej zmienił.


Bóg nieugięty,-
nie Jego marzenie...
więc jako Ojciec
plany miał swoje,
bo serce włożył
w ludzkie stworzenie,
a ono nie zna
czym miłości zdroje.


Noe ratował co godne było
przetrwania tego losu
i choć wątpiono
w Arkę Przymierza
lud sprawiedliwy
w jej stronę zmierzał.


Tak się toczyły te Boskie dzieje,
gołąb wybrańcom ląd wskazał,
niech Bóg kieruje i naszą łodzią,
a dłonie nasze splata
w modlitwie u ołtarza.


Cóż Boże,
nawet gdyby...
ludzkość błagała,
byś Raj przywrócił
stracony...
czy nas wysłuchasz?
Nie sądzę Panie,
lecz racz wysłuchać
nasze błaganie.


Nasze modlitwy,
nasze starania,
nasze ofiary
i miłowania...


My zaś czekamy
sprawiedliwości,
jak Adamowi nakazałeś,
wracamy
do Twej gliny z marności
wołając :
przebacz nam
Panie!


Wężu!
Szatanie!
Marny złoczyńco!
Giń w swoim ogniu piekielnym,
pełzasz i wijesz się po tej ziemi,
a śmiesz nazywać się ;
wielkim...


Może i Tobie
Bóg wszystko przebaczy,
bo serce Jego miłości pełne,
ale tymczasem
niech cię pochłoną
czeluści piekielne!


Ach, Rajskie drzewo,
cóżeś uczyniło,
żeś owoc grzechu zrodziło,
wieków już tyle...
a smak tej jabłoni
czuć ze zdwojoną siłą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...