Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Każda, nawet najgorsza sytuacja obrasta w nawyki i rytuały.

Nic nie wiemy o sobie samych. Wszystko co wiem o sobie - to tylko domysły.

Gdziekolwiek usiądę obok mnie stoi puste krzesło, jakby konieczność dystansu.

Jakże niemiłym zaskoczeniem jest lustro w publicznym miejscu.

Staramy się jak możemy dotrzeć do granic naszych możliwości.

Wybieram się w drogę. Gdzie? Jeszcze nie wiem. Od urodzenia gotowa,lecz wciąż nieprzygotowana.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Przyciągnął mnie tytuł – lubię trawy, łąki – ale nie udało mi się wyłowić związku tytułu z treścią. Wiersz, o ile dobrze odczytuję, prawi o szarzyźnie dnia, nieznajomości siebie, samotności, wkraczaniu w dorosłe życie.

W drugim wersie piszesz - Nic nie wiemy o sobie samych, a zaraz potem - Wszystko co wiem o sobie. Jedno przeczy drugiemu.
Nie wystarczyłoby napisać: Nic nie wiemy o sobie samych, wszystko to tylko domysły.

Końcówkę widziałabym tak:
Od urodzenia gotowa, lecz wciąż nieprzygotowana,
wybieram się w drogę, chociaż jeszcze nie wiem gdzie.

pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...