Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez tytułu /


Rekomendowane odpowiedzi

pamiętam dziadka i jego opowieści
skulone w kącie placu zabaw do dziś

nie widziałem jak umiera
jego obecność czuję na wypalonej ściółce
kruszy się drzewo wypełnione lasem


po wielu latach słabość wygląda jak świeży mech
wydał na świat ostatnią przystań
między strumykiem a norą lisa
zjednoczone elfy modlą się w pełnych słojach
soczystej pustyni więź
dopóki żywica nie przestanie grzać
zastygając na zbroję

wewnątrz przepaści ostrza krew to przysługa
za darowiznę

żadna spiżarnia nie pomieści tylu zapasów sił
ani żaden człowiek
nie zestarzeje się tak pięknie
zostając bez wyboru

pamiętam dziadka
jak wiekowy owoc wyrwał korzeń
o niebo lądując
wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...