Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieznajomemu cz.I /elegia/


Rekomendowane odpowiedzi

I
Przez okna chciwie zagląda mróz
Cisnąc na szyby rentgen swej twarzy
Stojąc na ciele, gdy jasny duch
wyszedł z biedaka stygnąc w powietrzu
gdy noc chmurami jak kośćmi chrzęści
w noc, w którą nigdy nic się nie zdarzy
gdy tylko gwiazdy swe jasne pięści
ku naszej ziemi wciąż wyciągają.
A noc się w kaftan, tą szmatę czarną
Przebiera z wolna, zamknąwszy dzień,
Choć sama w dwójkę się sypie osób
Szaloną będąc – szalony śmiech!
W tą noc tak nudną, rzekłbyś tak „szarą”
Która otwiera przed nami dzień
(co wpierw się kończy - śmierć dnia to sen)
Rozbłyśnie nagle zbłąkany hadron –
Lecz się nie złączy z elektronami
Co są jak świata kolumny wieczne
A pędząc z pieśni smutnej nutami
Wraz z jej niemocą pod światem legnie.
Zanim upadnie, krzyknie tak sobą –
„O nieznajomi… błyśnijcie, lecz
Novą”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...