Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roma korona Rzym my z ran o rok Amor


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

raz czar jaga a gaj raz czar
sal o Madejowe woje Dam o las
a sarna tango to gna tan rasa
rada doda Madam a doda dar

ar u tan runa sala las a nur natura
cała paw las o kosa lwa pałac
a nogo a suka daru rada kusa ogona
co kotka kto aktor o tka o tka kto koc

sala welon u rwała w runo lew a las
i wabi oko a róg a rada góra oko i bawi
kasa skok on Ikar gra kino koks a sak
i czary mar i grom orgi ramy raz ci

na wino tan Amora Romana ton Iwan
a że ja maraton a nota rama Jeża
no tabu ja kot o jako to kaj agaw u baton
a kto karawana Jana a naja naw ara kotka

a to mil o sikorka ta kroki soli mota
i Boski ła rok Amur o rumak orał iks obi
a trawa ukoi o łzy rosa sory zło i oku a warta
i Lili nowy dom mody woni Lili

a bażant to kotna żaba
o tak jaj o Ela bale o jajka to
a ład ma noc a co nam dała
o to łza tara kozak okaz o karat a złoto

a bala da zabaw a wab a zada laba
o kosa par o tu a kat tak autora pas oko
a bab iwa bazaru uraz a bawi baba
ja kota za dolarów wór a loda za tokaj

a krowa t... obora ta robota worka
o tas a pazur kuc i cukru zapas a to
akt oko to tokaj jak oto to kotka
a to mil o sikorka ta kroki soli mota

a Roman i gada oto Ada gin Amora
a ta rak okaz oka a kozak o karat
a no ładna pałac a cała panda łona
a łapa zarywała dała lała dała wyraz a pała

Aza woni koło i na o Anioł o kino waza
ona loka złap a łapał za kolano
za raz a zagotuje Bej u to gaza zaraz
o tak jaj o Ela bale o jajka to

na mata tak a jar gra ja kat Ataman
to las o komar a tu nuta ram o kosa lot
na morsa lwa w las Roman
to kar oka raka ta kara kora kot

a tor gala ino kąpała łapą konia la grota
o tak jaj o Ela bale o jajka to
a nor oka to łzy toni w wino Ty złota korona
o wyże łowy rzekami mak e zryw o łoże żywo

kot wół sam ma słów tok
ja kota worki krowa tokaj
dąs ot Diabła a łba i to sąd
mało wam - Adama wołam

sok arów oto wór a kos
a gani a sobota to bosa i naga
sala sam trop a port masa las
a to kuna tan u kota

a bo lota do groma Amor goda to loba
i bawi gra w dare lowe wole rad wargi wabi
a bal a da zabawi wab a zada laba
i mała wada natura jaru tana lasa dawała mi

a do gaj oj arba wargi i bawi igra wab raj o jagoda
a luzy pory sady rada a dary da syropy z ula
rad o cała dywan i wino woni wina wydała co dar
ikra patera owoce i natura z czaru taniec owo a reta parki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...