Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

młodzieńcza złość sie nie opłaciła


Rekomendowane odpowiedzi

przenieśliśmy nasze zmęczone ciała w otwarte rany
śmierdzi tu obcym gruczołem potowym. nastawiliśmy się
oboje na godzinie dwunastej, potem trzeciej szóstej
spadaliśmy z siebie odchodząc i dochodząc

znikając wróciliśmy do tej niedojrzałości za którą powinny
całą noc we mgle toczyć się głowy

eskalacja w murach tego zimnego burdelu. lampy
stare filmy srebrny ekran na którym bylibyśmy piękni
wykolejony dziecięcy strach przed zamykaniem oczu
pożegnanie lakier do paznokci plucie w twarz
żałoba bez konkretnego koloru

przyzwyczajenie do przegranej. wykończ mnie w ten sposób
parę lat marzenia o siwych włosach parę lat marzenia o ich
wypadaniu. w głowie słychać ojcze, słucham córko
oby tylko nie to

być może że to ten jeden ten ostatni
tutaj przez zamknięte powieki słońce nie wschodzi
w ogóle go nie ma. brud nostalgia z rozłożonymi nogami
za życia to zmęczone ciało wciąż paruje gniewem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U.Eco mi sie kojarzyl, jakos tak lcialo: starzy pewni swojego bankructwa mlodzi czujący, że na nie skazani"

dobrze, ciężko jak amebix, do konca. pzdr.

zastrzeżenie. wykolejony strach ok, ale u dziecka? nie zgadzam się.

plucie w twarz.......dzinem jak w buszującym w zbożu. ot skojarzanki


ps. kto to norwid? mialo byc norbi?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...