Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wtedy lato nie było żółte
a jesień padała krzykiem
co układał się na włosach
w zdumieniu czekając na świty
które nie nadchodziły


Mówiłeś

że nie potrzebujemy
powiewów poranka
i mgły co przykryłaby
kłamstwo na moich udach
drżąc w szeleście liści
i mieniąc się
różnobarwnie ciszą

Mówiłeś

że gdybym pozbierała
westchnienia
i kartki z kalendarza
rzucone światu z wypisanym
przyrzeczeniem
i nauczyła się przenikać
przez wszystkie zimy
pulsujące we mnie końcami

zostałbyś dłużej

na tyle długo
bym mogła przestać
nienawidzić siebie za to że tęsknie.

Opublikowano

wiersz ulotny, nie do złapania:

jesień padała krzykiem
co układał się na włosach


nie potrzebujemy
powiewów poranka
i mgły co przykryłaby
kłamstwo na moich udach
drżąc w szeleście liści
i mieniąc się
różnobarwnie ciszą

z tego wynika, że mgła drży i mieni się ciszą

nauczyła się przenikać
przez wszystkie zimy
pulsujące we mnie końcami

pulsujące końce zim?!

bym mogła przestać
nienawidzić siebie za to że tęsknie

tutaj z górki
kwestia banalna, ograna, wyświechtana, wykorzystana do cna - dlatego w tym zakończeniu jak i w reszcie nie ma grama emocji i treści

:-]

Opublikowano

dla mnie temat zbyt podkolorowany,
czy banalny..?
większość tematów to banały, a miłość zwłaszcza, jednak zawsze o niej pisano, pisze się
i pisać będzie. W tym wierszu jest prawie wszystko, czego mogłoby nie być:
świty, poranki, kłamstwo na udach,
liście szeleszczące, kartki z kalendarza,
a trzy ostatnie wersy zbyt jasno wykładają problem peelki.
Lubię "problematykę" kobiecą, ale tu nic mnie nie zmusza, by po przeczytaniu
wzrok oderwać od wiersza i skierować w zamyślenie.
Niedopowiedzenie, zakręcenia, enigma - to moje ulubione delicje;)
Wg mnie trochę pracy i może być zupełnie dobrze.
Pozdrawiam

Opublikowano

To jest fatalne, po prostu fatalne. Co mnie interesuje Twoja tęsknota, jeśli nie jest ujęta z dystansem, mniej personalnie tak, żebym sam się zaczął z nią utożsamiać? Odpowiedź: kompletnie nic.
Tomiki w rękę i czytaj jak najwięcej.

Pancuś

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • ,, Daję wam przykazanie nowe , abyście się wzajemnie miłowali. Jak Ja was umiłowałem,,J13, 34   świat bez gruzu ciemności myśli  pełen ładu harmonii  jak łąka pełna kwiatów   gdzie spojrzysz uśmiech mosty nie zburzone    to nie utpia   wystarczy... wystarczy zobaczyć Światło Światło jakim jest Bóg  i iść za nim   tylko tyle  aby świat był miłością    5.2025 andrew Niedziela, dzień Pański  
    • zażądałaś śniadania jak w hotelu no to kupiłem różne rodzaje herbat   stawiam w kuchni pod oknem cały zestaw zielona earl grey mięta leśne marzenie ale ty wychodzisz bez słowa do pracy   zostaję z pełnym czajnikiem i pustą szklanką w zasadzie wszystko mi jedno co powiesz gdy wrócisz na wieczór przewidywali przejście frontu - - niebo już iskrzy jagodowym fioletem   mam nadzieję że nie będziesz się tłumaczyć   jednym ruchem wysypuję z pudełek i mieszam na stole torebki obłoki         Rozmowy z Niką,  maj 2025
    • @Łukasz Jasiński    Żeby tworzyć metafory w obcym języku, trzeba najpierw doskonale go znać i bawić się świadomie łamaniem zasad.   Jeśli rzeczownik città jest w rodzaju żeńskim, to nie może być użyty z mio , które jest w rodzaju męskim. Jeśli we włoskim języku używa się rodzajników przed rzeczownikami, to ich pominięcie jet błędem. Dopełniacz po włosku wymaga użycia przyimka di i nie da się inaczej, zasłaniając metaforyką. Tranquillo - po włosku oznacza spokojny, a nie spokojnie, w tym miejscu powinno użyć się zresztą innego słowa, bo w danym kontekście po prostu tak się nie mówi, itd. Znając oryginał (roboczy) oczywiście mógłbym pomóc (i chciałem), ale po co, skoro autor jest przekonany, że umie lepiej? Wprawdzie znajomość języka pozwala, być może, zaledwie na dogadanie się w barze na dworcu, no ale przecież istnieje metaforyka, czyż nie?   Dobór słów to już inna para butów, choć w niektórych miejscach zaproponowałem inne ze świadomością tego, że słownik nie oddaje ususów. Tego przez całe życie uczą się np. tłumacze. A w ogóle przekład poetycki to jedna z najtrudniejszych dziedzin w przekładoznawstwie, wymagająca wielu umiejętności, intuicji, (o perfekcyjnym opanowaniu obu języków już nawet nie mówię), praktyki... Tłumacze nieraz sprzeczają się o pojedyncze słowa, wyrażenia...  Lecz co tam oni tak naprawdę wiedzą... ?   Pańska odpowiedź jest typowym odwracaniem kota ogonem, a ja nie będę się bawić w pustą erystykę, bo wiem, co napisałem. Na tym kończę, dobranoc.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A to nie jest deklaracja miłości? A splot ust?   Iskra jest czymś nietrwałym, stąd przypuszczenie, że to już przeszłość. W wierszu nie ma poszlak sugerujących, że wspomniane jutro nadeszło i przyniosło dalszy ciąg tej historii.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...