Bernadetta1 Opublikowano 28 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 refleksje wstają o poranku w tej filiżance słodkiej kawy dostrzegę drżenie twoich palców kiedy łyżeczką chłód mieszały zamiast zwyczajnej kostki cukru gorzko płynące ostre słowa chyba dosypię garstkę soli zanim w pamięci je przechowam poranek zakwitł zniesmaczeniem słońce przybrało barwę miedzi w oczach rosnące wciąż zdziwienie w błękicie nieba szarość cieni
Sole Italia Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 sliczne, uwielbiam czytac twoje wiersze :)
Jimmy_Jordan Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 może i śliczne, ale przy tym pospolite i wtórne, wygląda to jakbyś nie miała nic ciekawego do powiedzenia. Ale wiem, że masz, więc poczekam na kolejny, wymuszony realnymi doświadczeniami wiersz. zdrówko Jimmy
Bernadetta1 Opublikowano 28 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzieki:)..pozdrawiam
Bernadetta1 Opublikowano 28 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. być może i pospolite:)...każdy ma swój gust również w poezji.Ten wiersz akurat jest podyktowany życiem, a raczej jego ujemnymi cechami:):)..pozdrawiam miło
zak stanisława Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. być może i pospolite:)...każdy ma swój gust również w poezji.Ten wiersz akurat jest podyktowany życiem, a raczej jego ujemnymi cechami:):)..pozdrawiam miło no tak zycie to mieszanina soli cukru pieprzu i zakwasów, :p ale widzimisie lubie cię czytać, wprowadzają nastrój lekkości i niewumuszenia, na jesienne słoty to dobry wiersz pani B. ::D cmok
Bernadetta1 Opublikowano 28 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. być może i pospolite:)...każdy ma swój gust również w poezji.Ten wiersz akurat jest podyktowany życiem, a raczej jego ujemnymi cechami:):)..pozdrawiam miło no tak zycie to mieszanina soli cukru pieprzu i zakwasów, :p ale widzimisie lubie cię czytać, wprowadzają nastrój lekkości i niewumuszenia, na jesienne słoty to dobry wiersz pani B. ::D cmok dzieki Stasiu:)...właśnie tak mi sie pisze..lekko. Jeżeli jestem czyimś lekarstwem na jesień to się cieszę:)..pozdrawiam słonecznie
Gall Antonin Opublikowano 28 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2008 Mi też przypadł do gustu , choć temat smutny ,ale przecież prawdziwy.Pozdrawiam.
Bernadetta1 Opublikowano 29 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziekuję:)...smutne chwile tez są czasem potrzebne w zyciu.. niestety:)..pozdr.
zak stanisława Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziekuję:)...smutne chwile tez są czasem potrzebne w zyciu.. niestety:)..pozdr. oj, tak żeby wiedzieć ile słodyczy możemy utracić drobnostkami
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 29 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2008 Mi sie bardzo podoba, zwłaszcza ta mieszanka smaków w drugiej strofie. Bardzo pikny wiersz :D zabieram do innych pszczółek do ula
Bernadetta1 Opublikowano 30 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziekuję:)...smutne chwile tez są czasem potrzebne w zyciu.. niestety:)..pozdr. oj, tak żeby wiedzieć ile słodyczy możemy utracić drobnostkami Stasiu:)..samo życie:), ale moze mamy na to choc trochę wpływu;)
Bernadetta1 Opublikowano 30 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo proszę:)...zabieraj i czytaj:)...pozdrawiam
Ewa_Kos Opublikowano 30 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 oddaje nastrój i przez to jest takim fajnym i ciekawym sposobem na jesień(?) w każdym znaczeniu:))) Pozdrawiam serdecznie:) EK
Bernadetta1 Opublikowano 30 Września 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzieki za wizytę Ewo:)i zpraszam ponownie:)...pozdrawiam
adolf Opublikowano 30 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ładne :) i znowu tak lirycznie jak to u ciebie :))) rymy, płynnie, a tak sięskłada, że odparu dni staram pisze, ale niezbyt mi idzie peweienwiersz i też się pojawia motyw kawy i kawiarni mam dopiero z 2 storfkiPrzy kawiarnianych zasiądźmy stolikach wśród zwirowanych baletnic sukienek cichą melodię zagrajmy na łyżkach których łodyżki pną się z filiżanek. Wylejmy kawy na powietrzny obrus woń, która kłuje zapachu igiełki pograjmy w karty hisotrii i losu i odśpiewajmy stare dziejow śpiewki! Płaszcze szatniarka niech da do teatru a my zedrzyjmy twarze z naszych masek Pianiasta w zęby trzaśnie dla... spektaklu żeby ozdobić nut łańcuszkiem salę. cdn pozdr.
Bernadetta1 Opublikowano 1 Października 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Października 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ładne :) i znowu tak lirycznie jak to u ciebie :))) rymy, płynnie, a tak sięskłada, że odparu dni staram pisze, ale niezbyt mi idzie peweienwiersz i też się pojawia motyw kawy i kawiarni mam dopiero z 2 storfkiPrzy kawiarnianych zasiądźmy stolikach wśród zwirowanych baletnic sukienek cichą melodię zagrajmy na łyżkach których łodyżki pną się z filiżanek. Wylejmy kawy na powietrzny obrus woń, która kłuje zapachu igiełki pograjmy w karty hisotrii i losu i odśpiewajmy stare dziejow śpiewki! Płaszcze szatniarka niech da do teatru a my zedrzyjmy twarze z naszych masek Pianiasta w zęby trzaśnie dla... spektaklu żeby ozdobić nut łańcuszkiem salę. cdn pozdr. Adolfik:)..dzieki za wiersz...coś w sobie ma:)..ponoc życie jest nieustającym spektaklem...pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się