Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzę i patrzę na barbarzyńców
dotknięci fobią
zaglądają w kieliszki
butelki i miasta

lubią być dotykani i przywłaszczani
przez łoskot wózków i hałas ulicy
wymalowani... ochrzczeni ogniem doliny
ciągną poległych na widowisko betonów
odejdz. za mało rozumiesz.

za wiele mówisz
jesteś jak byle papieros...

Opublikowano

"Chodzę i patrzę na barbarzyńców
dotknięci fobią
zaglądają w kieliszki
butelki i miasta

lubią być dotykani i przywłaszczani
przez łoskot wózków i hałas ulicy
wymalowani... ochrzczeni ogniem doliny
ciągną poległych na widowisko betonów
odejdz. za mało rozumiesz.

za wiele mówisz
jesteś jak byle papieros..."

Całośc wygląda, jak moje zycie w sieci..
Nie masz pojęcia, co widziałam.

Ten wiersz bardzo trafnie oddaje alienację, wrośnięcie ludzi w struktury nieuniknionego, na które przystali. Subkultura, rządząca się własnymi prawami. I ten stosunek do ludzi z zewnątrz.. Ludzie po przjściach "ochrzczeni ogniem doliny".

Opublikowano

Nie pijcie Chłopaki,
to fizyczny niski nałóg, którego gorzej się pozbyć niż alergicznej wysypki..
i degraduje człowieka i niezależnie od świadomości tego faktu, co pociąga za sobą upokorzenie. Nie dajcie się wciągnąć!
sorrki za ten patos, ale z serca...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...