Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Duch Prawdy


Rekomendowane odpowiedzi

Dusza ma
Wznosi się ulata
Szuka tęsknoty co wędruje
Zakątki wszechświata plądruje
Szukając wciąż tego...
Niezrozumiałego
Niepojętego
Nawet oczami wyobraźni...
Nieodgadnionego

Pytasz czego...
Dusza...
Tęsknota...
Nikt cię nie zmusza
Masz do wyboru
Co szuka...
Gdzie się wznosi
Ulata...

Wszechświaty ogromne duże
W przestworzach
Tam w górze...
Wszechświaty małe duchowe
Ludzkie...
Mózgowe...
Sercowe...
Ciała i dusze

Szukają Ducha Prawdy
Prawdy i Ducha szukają
Uwolni...
Od grzechu i powodzi
Potopu i żaru z nieba...
W zamian dając
O nic nie pytając
Słowo...
Boskiego Chleba

Tęsknota...
U serc ludzkich stoi i puka
Tego co zaginęło szuka
Woła obcego i kamrata
Siostrę i brata
Chce przygarnąć każdego
Swojego i obcego..
To Miłość jest...
I Prawda

Tęsknota...
Oderwana Prawdy cząstka
Czego szuka...
Całości i spełnienia
Jedności...
Wiecznego połączenia
Stoi u progu
Do drzwi kołata...
Wiecznego świata
Świata i Światła
Duch Prawdy ją woła
Do zbawiennego koła
Koła...
A możne Krzyża
Zbawienie się zbliża!

1999

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu inaczej napisze
dusza szuka szczescia wolnosci boga i siebie
ulatuje mimo woli
ladnie ulozony
pelny metaforyki
,,Znowu...
Rozczarowaniem zapachniało powietrze
Świeżym odorem lepsze...
No i co z tego...
Powiedziało moje serce
Zahartowane kułakami życia
Czym więcej
Rozczarowań i kułaków
Zdziwienie w proch się obraca...
Znużenia pospolitego
Cóż w tym dziwnego

Ha, ha, ha...
Ironicznym bólem - śmiechem
Zaskwierczało w ustach nagle
Bulgotem bulgoczącym zrozumieniem...
Może obojętnością gorącą
Zimną, ale piekącą
Obojętnością...
Czemu wiec doskwiera
Prawda ta dziwaczna
Oplatuje dookoła
Ruchy krępuje
Szarpie i rwie...

Za każdy odruch zła
Za kłamstwa szydzenie
Rozczarowanie...
Odróżnienie...
Prawdy od kłamstwa
Dobra od zła
Ha, ha, ha...
Chciałem się zaśmiać
Z samego siebie
A może...
Z tego wszystkiego
Co było, jest i będzie

Nie...
Nie był to śmiech
To w oczy mi zajrzała prawda
Prawda i błysku jawa
Tak...
Myślałem, ze to śmierć - kostucha
Szydziła od ucha do ucha...
Przegrała...

Prawda i Światłość zwyciężyły
Śmierć...
Jest tylko cieniem
Przemijania tchnieniem
Zwyczajnym odchodzeniem...
Przechodzeniem...
Do Lepszego Jutra!
"
podobne sa mimo wszystko
pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Szczerze mówiąc te trzy moje wiersze: „Duch Prawdy”, „Do Lepszego Jutra” oraz „Przyjdź Najdroższy Panie” są moją wierszową trylogią.
Pewnej nocy w roku 1999 obudziłem się nagle i ni stąd ni zowąd, wierzę szczerze że było to pod natchnieniem Ducha Świętego, zacząłem tworzyć tamte trzy wiersze jeden za drugim.
Mam w swoim skromnym dorobku poetyckim kilka innych wierszy o podobnej tematyce. W niedługim czasie postaram się nimi podzielić ze wszystkimi na tutejszym forum.
Pozdrawiam serdecznie,
Wiechu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
"Wszechświaty mózgowe.." :)))
Duch Prawdy rozpoczyna się zgodnie z moim Duchem wiersza.. niesamowite jest to, jak wspólne my, piszący, mamy odczucia. Lecz oczywiście Twój wiersz wiedzie myśli zancznie dalej.
Kokopustelniku, i tu jest odpowiedź na Twojego Poetę :)
Ten wiersz, jątrzy, stawia pytania i odciska piętno lekkim zwiewnym słowem.
Idę do następnego z trójki :)
...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pod kątem prezentacji zaczęłam analizować własne wiersze.. i wiesz, sama zaczęłam się zastanawiać, kurczę, ale właściwie to o co w nich chodzi...
To chyba myśl przewodnia Kaczmarka :) albo Poniedzielskiego, juz nie pamiętam.
Czy warte grzechu to odkrycie?? Wiecha wiersze nurtują, prawda?? Ale to jego wiersze i jego puenta i chyba jasna i zrozumiała. Chociaz jutro może zmienię zdanie i się przyłączę, ale nie jutro, w poniedziałek.. :)
A te piosenki hip-hopowe faktycznie piszesz?? czy jakieś inne??
bea/niezmiennie tajemnie
bedę tęsknić
pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



walka tytanów :)
koko, komentarz na 102!

tyle ze pan AS to by chciał ode mnie coś konstruktywnego to raczej moralizatorskie:)
a czemu walka tytanów?
nie jestem tytanem poezji a marna plotka w oceanie poezji która raz na ro coś mądrego powie:)

i tu się mylisz mylę się?, zawsze w głębi duszy chodzi o coś zupełnie innego za głęboko zajrzałaś:)a może to nie twoja dusz?
czego ci brakuje jeśli wszystko jest?
Ale dzięki, wreszcie usłyszałam coś pozytywnego :)-kja zawsze pozytywnie zakręcony:)russia power:)
To moje odkrycie i dość zaskakujące nawet dla mnie samej.-zaskoczyło cie bo nigdy nie myślałaś ze zapragniesz sięgać po zakazane owoce:)
Ostatnio pod kątem prezentacji zaczęłam analizować własne wiersze.. i wiesz, sama zaczęłam się zastanawiać, kurczę, ale właściwie to o co w nich chodzi...-wiersz NIGDY nie ma 1 sensu

Czy warte grzechu to odkrycie?? Wiecha wiersze nurtują, prawda?? Ale to jego wiersze i jego puenta i chyba jasna i zrozumiała. Chociaż jutro może zmienię zdanie i się przyłączę, ale nie jutro, w poniedziałek.. :)nie zmieniaj się dla kogoś a tylko dla siebie samej

Kokopustelniku, i tu jest odpowiedź na Twojego Poetę :)-moja poeta mówić ze tu go nie być:)



ale sie rozpisałem:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"tyle ze pan AS to by chciał ode mnie coś konstruktywnego to raczej moralizatorskie:)" - nie moralizatorskie, a raczej pokorne; chylę czoła...
Ad "Duch Prawdy" - hmm, wiara czyni cuda i góry przenosi - z wiarą nawet nie próbuję polemizować. Wiersz, jako tekst powiązany, a nie jako ew. przesłanie, spodaobał mi się. Nie dlatego, bym się specjalnie znał, ale dlatego, że mi się spodabał. Czekam na III cz. Trylogii. ( Chyba, ze już jest, a ja nie zauważyłem... )
Pozdrawiam A.S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOKO,
Za głęboko zajrzałam
czasem mi się zdarza ...

Wydaje mi się tylko, że ta religijnośc stała się ucieczką przed a nie w.
Wygląda to tak, jakby ktoś niesamowicie wrażliwy na piękno stworzenia, sam tworzący światy wyobraźni, wytworzywszy obraz idealny, tak bardzo bał się utraty tego daru, że poszukuje zbawienia i zmartwychwstania przez oddanie się wierze. Prawda, niespełnienie, tęsknota. Ktoś tu nie chce się do czegoś przyznać przed samym sobą... Ale nie przejmuj się, jedne, co pewne, że nie jesteś sam.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez się nie okłamuję
nikt mi nie pomoże

"musisz iść
choc nie wiesz do kąd
choc nie wiesz po co
twoja droga
nie ma początku
i nie ma końca
musisz iść
nikt nie może iść z tobą
musisz iść sam
musisz iść"

Czytałeś Ratonia?
Cytalam go w pierwszym numerze Poezji krążącej z rąk do rąk będąc w Twoim wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...