Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i jest :) to takie smutne :) ale .org jest tolerancyjny. Zas im blizej "awangardy" (NS, pkpzin-forum) tym bardziej wzrasta współczynnik gniocikowy dla moich wierszy ;( Widzi Pan, a to wszystko wina, że :
dla Pana specjalni improwiazacją

Elegia: Na wsadzanie palcy w nieswoją dupę :(

Kiedy po ćwiczeniach poszedłem do łaźni
ażeby się obmyć, bo bylem spocony -
i ręcznik swój zdjąłem, co na kształt opaski
nosiłem na sobie, by zakryć klejnoty
wtem jakby magiczną, ktoś przywołał siłą
cien niczym z Hadesu lub cień rwany bogom
co go nie widzałem, bo ów na część tylną
moego ciała,patrzył, a że było mokro -
tom ile się razy obrócił by chama
zdzielić lub przepłoszyć, on mi mydło zrzucał,
że się poślizgnąwszy, potem po schylałem...
a wtedy - ostraszne.... w bezrcuhu zamarłem
bo oto samemu kiedym w łaźni kucał
ktoś dibałę strazny, jakby miecz ciernisty
wkładał w mój odbycik i z rozkoszą... wpychał...
a żem był hetero - nie homo cielisty,
mówie to przypadek, lub też jakis przypał
( może ktoś, kto ślepy, chcąc se poużywać,
zamaist do damskiego wszedł tu do męskiego)
więc krzyknę: k[rwa, albo mnie trzymać
ktoś tutaj bedzie, albo też ja jego
rozróżniać nauczę, czym się różni facet
od kobiety zdrowej... i już bym go strzelił,
gdym się znów poślizgnął... i zaryczał' strasznie....
bo znów obrzydliwiec palec sobie wstrzelił...
w moją dupeczkę, jakby był pedałem
(ach, och jak ja wtedy głośno zapłakałem)
bo się okazało, że szatnie wzniesiono -
na cmentsarzu starym, co był też iniadński -
i na nim leżały umarłe pedałki -
i ze im spoczynek architekt zakłócił
będą po wsze czasy... karać nasze dupy ;(((


straszne, prawda :D /
Opublikowano

adolf

nie styksa bajka
styks szydzi z umysłowości i obyczaju
z ludzi
nie z wierszy (te za pochodną uważa)
a swoje poglądy na tolerancję i akceptację
odnalazł u Pana Sosny w prozie:
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=38502
wkurzają go ludzie którzy z niezachwianą pewnością ferują wyroki
chociaż sędziami są co najwyżej w swojej własnej sprawie
wkurzają go również ci, którzy programowo twierdzą, że wszystko wolno

uśmiecham się

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-popieram, ja też proszę.

styks ostatni raz poważnie pisze:

nie zna pani Doroty i wierszy o niej pisał nie będzie

(raczej o deszczu rozpuszczającym do łez szyby)

uśmiechu życzy
Opublikowano

BARBARA JANAS

to mój koment cały.
pozdrawiam

"szczyny"

ble i łe --------------

no tak - zawsze na Panią mogę liczyć
dzięki serdeczne

była Pani na urlopie?

specjalnie dla Pani:

bajka o spóźnionym wtrysku

tu koniec
bajki
wtrysk spierdolił
diesel zgasł
zmokły fajki

powyższy tekst znalazłem w rzeczach po ciotecznym dziadku, dzielnym traktorzyście z PGR’u

Opublikowano

styskie tylko tobie się mogę wygadać :P hehehhe
tak kontynuując problem leży w kolesiostwie awangardy i w tym, że poeci-awangardzisci jak bezmyślne stado naśladują, byleby pozstazc w awnagardzie. A co nasladuja? Najnowszy nurt. Porsże zobaczyć ile się nam neoklasyków porobiło... wtórne to w stosunku np. do Rymkiewicza, czy Dehnela... ale dobre!??

ale nie w tym problem. Problem jest w TOLERANCJI. Tak jak powiedziałeś. I ja isę z tym zgadzam - ja jestem właświe pismakiem :PPP romantyzującym, i nienawidze turpizmu. Ale mimo to staram sie na kazdy wiersz patrzec w miare obiektywnie,. odrzucam uprzedzenia, bo trakruje to jako inny gatunek... nie jako wroga mojego - natomiast śmiem twierdzić (moje zdanie), że awangrda tego nie umie :P

pozdr.

Opublikowano

mnie się wydaje że mamy do czynienia z czymś o czym śp Kosiński w Pomalowanym Ptaku pisał:
z "innością"
zjawia się ktoś piszący inaczej niż "my" - pisze źle! tak myślą i "dziobią" ile wlezie
nawet nie "czytając"
"inność" wymaga wysiłku
ci "dobrzy" sobie radzą
gorzej z otoczeniem, z "chwalcami"
kupili "pana boga" raz i nie są chętni do zmian
to chyba ludzka natura
natura "przeciętności"
tak to chyba działa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A jednak żeby żyć pełnią życia, potrzeba odwagi, zarówno w stosunku do przeszłości (rachunek sumienia) jak i przyszłości (właśnie należy się wychylać, a nie pozostawać w krzakach). Inaczej, zamiast być w jakimś miejscu drogi (dokądkolwiek) pozostawalibyśmy w martwym  punkcie.
    • @Jacek_Suchowicz Nie mam pewności, ale może w szukaniu Boga i w błądzeniu, gdy chce się odkryć prawdę, jest więcej wiary i tworzy się głębsza relacja niż w nawykowej rytualizacji. W końcu podmiot liryczny chce czegoś żywego i autentycznego.   Dotkliwa jest za to jego samotność, bo chrześcijańska koncepcja miłości bliźniego wpisuje się w niepodważalne stwierdzenie, że człowiek jest istotą społeczną. Gdzie dwóch lub trzech spotyka się w imię moje, tam jestem pośród nich , powiedział Chrystus, czyli nie istnieje kościół bez wspólnoty. Na marginesie - dotyczy to każdej religii, jako zjawiska grupowego. Za to wiara jest jednostkowa - czy z tej perspektywy idea prywatnego kościoła nie jest całkowitym nonsensem?  
    • Dziś urodzaj na modlitwy. Zazwyczaj unikam oceniania tekstów typowo religijnych pod kątem czysto poetyckim, tak jak nie dyskutuje się o walorach artystycznych modlitw, pieśni, litanii, choć niektóre bywają wybitne także pod względem środków wyrazu. Ale modlitwa ma charakter performatywny, dzieje się w niej coś ważnego między wypowiadającym  ją a adresatem Nie mamy tu  już reprezentacji w postaci podmiotu lirycznego  lecz wkraczamy w obszar, gdzie słowo nie tylko modeluje rzeczywistość, ale jest jej integralną częścią. Doceniam odwagę i szczerość tego wiersza, ale całkowicie w oderwaniu od kryteriów ars poetica, które tutaj są zupełnie nieadekwatne.  
    • Staram się nie komentować modlitw, bo w ogóle nie oceniam ich w kategoriach estetyczno-artystycznych. Ciężko odnosić się do czyjejś nagości w utworze, a nie podejmę się przez dyskrecję wyrokować czy mam do czynienia z prawdziwą intymnością, czy z kreacją poetycką. Sugeruję jedynie pisownię Zbawiciel wielką literą, bo jeśli wiersz rzeczywiście jest osobistym dialogiem osoby wierzącej z Bogiem, to wielka litera staje się oczywista jako świadectwo czci, uwielbienia, wdzięczności.
    • @Alicja_Wysocka Napisałem taką szybką odp. ad hoc. Zrobiło mi się szkoda tego licha.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...