Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdzieś na zakręcie łzy wirażu
co po policzku kroplą spływa
w grymasie ust, już bez obrazy
tworzących słowa tak dotkliwe

w niepewnym drżeniu czubka palców
gdy dłoń nerwowo się zaciska
a oczy patrzą jakby naprzód
chociaż iskierka blasku znikła

w lekkiej tęsknocie tkwi pragnieniem
juz niewracania do przeszłości
obdarta z marzeń ma natura
na kwiatku drżący mały motyl

Opublikowano

Szanowna Pani Bernadettko
sprawdziłem ilość zgłosek - się zgadza,
sprawdziłem średniówkę - się zgadza:)
tyle tytułem wstępu.
Zwabiła mnie Pani tytułem, bo na słowo "kobiecość"
jestem uczulony, paskudna alergia. Tym bardziej kobiecość w wykonaniu kobiety
zawsze mnie ciekawi i tym razem też.
Wiersz podoba się średnio ze wskazaniem na tendencję wzrostową:)

Co bym zmienił;
otóż zakręt i wiraż to chyba błąd stylistyczny- tautologia się kłania,
no i "ma natura" powinna ulec zmianie /to "ma" nijak się ma:) /
proponuję - żeby dziewięciozgłoskowca nie zepsuć - taki wers:

obdarte z marzeń moje ego

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja lubię proste przesłania bo chcę wiedzieć,  co autor ma na myśli:). Pozdrawiam
    • Niech wybrzmi słowo ciche, szepczące, przeplecione aksamitną duszą, gdzie marzenia nigdy nie gasną — wiecznie trwają, nieskończone! Nie pomijaj wykrzykników — niech żyją w dni wpisane, jak w książki; nie krzyczące, że czegoś zabrakło, lecz mające litość po kropce, delikatne — jak ciszy oddech. Naucz mnie nowych liter; tamte — już wyświechtane — zużyły się bez pytań, w jedno długie zdanie, przez przecinki wyśmiane. Opowiedz mnie raz jeszcze — stroną nieporwaną, gdzie w ciszy anioł umiera, próbując przepisać życie na historię nową.
    • Imię bez głosu. Ciało bez granic. Krucha — jak snów porcelana, w mroku zrodzona, z gwiazd, popiołu i tchnienia. W niej śpią korzenie światła, płyną soki życia, jak krwiobieg rzek. W jej oczach odbija się milczenie planet. Gdy ją dotykasz — otwiera w tobie czas, gdy obejmujesz — zasiewa ciemność. Jest kołyską bez dzieciństwa, która nie umiera. Dla ciebie - powrotem w gwiezdny pył. .
    • @Alicja_Wysocka Piękny, delikatny wiersz! Naleweczki - dzika róża i orzech włoski - jako małe radości, które można sobie stworzyć nawet w trudnych chwilach. Ta metafora "zamknięcia się w słoiku" jest bardzo trafna i wzruszająca. Lubię też, jak subtelnie pokazujesz, że nawet w tej piwnicy, w tej samotności, pozostaje miejsce na nadzieję - zapach róży i światło przez okienko. Jest w tym coś bardzo prawdziwego o tym, jak radzimy sobie z trudnymi emocjami.  
    • @Wochen Napisałeś smutną fraszkę - kontrast między światem kultury wysokiej a brutalnością codzienności. Mimo obfitości pięknych słów w literaturze, w realnym życiu dominuje przemoc i wulgarność. Pozdrawiam.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...