Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pytałeś czemu wszak ,,pomiędzy''
jest ważne tak jak ,,za'' i ,,przed''
dlaczego nikt nie pytał wtedy
o powód mokrej fali łez?

noc czarną dłonią już przykryje
coś , co zamknięte w jasnym dniu
przez szarość uczuć mgłą spowite
już nie nadąża biec bez tchu...

wciąż naprzód, byle iść do przodu
wśród tłoku spraw zmęczone tak
by móc odetchnąć oddech weźmie
a z nim, mój oddech wezmę ja

spoglądam ponad-mrużę oczy
czuję że przyszłość chwiejna jest
otwieram serce, w jego cząstkach
namiastka czasu wciąż kryje się

teraz wertuję prawdy chwilą
kartkę po kartce przeznaczenia
i poddać jemu się na ślepo
gotowa jestem...choć w marzeniach

Opublikowano

Pod taką presją trudno o obiektywny koment; trzymam za Ciebie kciuki Słoneczo i ufam, że sobie poradzisz, lubię Twoją twórczość, ale to żadna wykładnia wobec grona słuchaczy, dlatego trzymam te cholerne kciuki, bo zaniemówiłam i życzę powodzonka.

Pozdrówki ciepłe :)
kasia.

Opublikowano

bardzo ładnie ;) rytmicznie, płynnie i wciąga. Opis ładny, plastyczbny, usnłąbym tlyko to:"

o powód mokrej fali łez? bo troce graofmanstwem jedzie, ale co do reszty niemma wątpliwości, fajne - liryczne, stonowane, ale z taką nutką snetyemnu

pozdr :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzieki Adolfik:)...ten wierszyk nalezy do tych do ktorych mam spory dystans..jest jak najbardziej do poprawek ...rowniez warsztatowo mi nie wyszedł...liczba sylab nierowna ...dzieki za wizytę..pozdr. cieplutko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzieki Adolfik:)...ten wierszyk nalezy do tych do ktorych mam spory dystans..jest jak najbardziej do poprawek ...rowniez warsztatowo mi nie wyszedł...liczba sylab nierowna ...dzieki za wizytę..pozdr. cieplutko

małę zachwiania rytmu są, można wygładzić, ale nie jesyt aż tak źle więc nie marudź ;)
masz już obraz, ton, czasem może i popada w banal, ale ogólnie ma być spokojnie lirycko, więc trochę banłku nie razi :)
pozdr/
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzieki Adolfik:)...ten wierszyk nalezy do tych do ktorych mam spory dystans..jest jak najbardziej do poprawek ...rowniez warsztatowo mi nie wyszedł...liczba sylab nierowna ...dzieki za wizytę..pozdr. cieplutko

małę zachwiania rytmu są, można wygładzić, ale nie jesyt aż tak źle więc nie marudź ;)
masz już obraz, ton, czasem może i popada w banal, ale ogólnie ma być spokojnie lirycko, więc trochę banłku nie razi :)
pozdr/

nooo.. Ty zawsze umiesz pocieszyć:)...dzieki:)....masz buziaka ode mnie..miłych snow dobranoc:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Bernadettko, zacznę od gratulacji. Też będę trzymała kciuki, powodzenia! :)

Co do wiersza, zaznaczyłam słabsze miejsca. Ilość sylab 9/8 konsekwentnie, może zostać (MSZ)
Do puenty miałaś rym oksytoniczny, więc oddzieliłam gwiazdką, bo jest jakby z innej bajki.
Wywaliłabym interpunkcję, drażnią mnie cudzysłowy w wierszach. Jeśli są strasznie ważne dla Ciebie, można dać kursywą.
No i deczko kosmetycznych zmianek porobiłam. Jeśli pasują, bierz.

Pozdrawiam niedzielnie :)

mówiłeś kiedyś coś pomiędzy
że równoważne za i przed
dlaczego nie pytałeś wtedy
o sens i powód moich łez

noc czarną dłonią już przykryje
coś co zamknięte w jasnym dniu
przez szarość uczuć mgłą spowite
już nie nadąża biec bez tchu

wciąż naprzód byle iść do przodu
natłokiem spraw ściśnięte tak
kiedyż powietrza łyk beztroski
znajdzie znużone moje ja

spoglądam ponad mrużę oczy
czuję że przyszłość chwiejna jest
otwieram sercu pragnień oścież
namiastki w słońcu kryją się

*

teraz wertuję prawdy chwilą
kartkę po kartce przeznaczenia
chcę poddać jemu się na ślepo
gotowa jestem choć w marzeniach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...