Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O nic więcej nie chodziło
bo cóż można się spodziewać
kiedy większość czytających
przy tytule chciało ziewać

a po przeczytaniu wersów
niekoniecznie aż do końca
„gniot to” krótko skwitowało
a autora mianem „dzwońca”

okrzyknięto (ja tak myślę)
pewnie by go nie dołować
a jeżeli tak nie było
nawet ja go pożałować

nie zamierzam bo sam sobie
winien, niech więc ten lebiega
zamiast zanieczyszczać „zetkę
w piaskownicy dalej biega.

bo tam pośród sobie równych
lub i lepszych warsztatowo
może wklejać te badziewia
czyli takie „to i owo”


Pozdrawiam serdecznie

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mi to podoba się - jest pomysł, a nawet trochę humoru nieśmiało prześwituje - chyba dlatego nie wszyscy go dostrzegają :)

Pozdrawiam serdecznie



Ale gdyby to napisał
ktoś kto bardziej jest tu znany
to pewnikiem ten utworek
byłby ciągle wychwalany

i nie stawiałby minusów
lekką ręką ten czy ów
lecz zaznaczał mocnym plusem
słuszną wagę owych słów

bo wydaje się niektórym,
że dodaje im prestiżu
stanie obok uznanego
choćby nawet był w negliżu.

Pozdrawiam serdecznie.
  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
    • @GosławaNiech "zostanie na dłużej" , bo on sam w sobie jest wspomnieniem. Piękny, przejmujący wiersz. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...