Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w ekskremencie
spływałeś do mojego serca
nie powstrzymałabym
twojego ssania
jednak
krew i tak nie wypłynie
brudnym paznokciem
zaczepiłeś się
biustonosza na kamienie
unosisz je do góry
gdy opadają w dół
zczerniałym dotykiem
obejmujesz łeb
przetartymi żyłami
amfetaminą
papierosie
robisz ze mnie
popielniczke
[sub]Tekst był edytowany przez tera dnia 22-06-2004 23:19.[/sub]

Opublikowano

Wiesz tak prywatnie to nie miałem pojęcia (jeśli się nie mylę), że panowie (panie) z Placebo tak działają na pisanie. Czytam i czytam twój utwór i w sumie nie ocenię go, bo widzę w tym swoje niektóre teksty.
Sądzę, że rozumiesz.

Pozdrawiam.

Opublikowano

nie rozumiem co ma Pan na myśli z tekstami Placebo gdyż, nie ma tu ani jednego fragmentu, który byłby choćby interpretacja tekstów Briana... czy mógłby Pan podać przykład bo troche mnie to zdziwiło... chodzi o słowa 'papieros' i 'popielniczka'... jestem palaczka nikotyny więc porównanie do Placebo troche mnie rozbawiło...

za poprawki jednak sie chyba nie wezme, bo nie ma tu nawet wulgaryzmu,

wymazane z powodu uzycia wulgaryzmów Moderator

pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 21-06-2004 00:39.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Witold_Adam_Rosołowski dnia 21-06-2004 00:40.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przede wszystkim może przejdzmy na "ty".
Po drugie, chodziło mi o to, że twój utwór, jego styl przypomina mi trochę niektóre moje teksty. A dlaczego odniosłem się do Placebo? Właśnie z powodu podobnego stylu, jak inp tej popielniczki i papierosa ("this picture").
Widzę jednak, że odniosłem złe wrażenie. Wybacz.

Pozdrawiam.
Opublikowano

również mialam zaproponować 'Tobie' koniec z tą formalnościa :))
domyśliłam się oczywiście, że pomyślałeś od razu o 'This Picture' jednak musze zapewniać, ze nawet gdybym insirowala sie w pisaniu wierszy tekstami Briana ni byłyby to teksty z ostatniej płyty... nie wiem czy wiesz, ale Placebo na samym początku nazywało sie Ashtray Heart (Serce Popielniczki) i bardziej ku tej inspiracji mogłabym się zgodzić...
a co do mojego stylu podobnego do Twojego, zgodze się oczywiście... zarówno mój jak i Twój jest wspaniały :))

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani Tera - w pierwszym komentarzu "sugerowałem" jedynie, występując jako zwykły obywatel portalu, teraz daję ostrzeżenie - proszę komentować wiersz (swój wiersz a nie inne), druga sprawa to proszę wymazać te wulgaryzmy - bo jeśli nawet kiedys tam były - to nie teraz

Moderator

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O Ashtray Heart wiem( tworzył go z Stefanem). Co do porównania do "This Picture" to wyłącznie było ono spowodowane tymi dwoma wyrazami. Natomiast jeśli chodzi o "inspiracje" to chodziło mi ogólnie o całą ich muzę, choć w tym wypadku raczej rzeczywiście o wcześniejsze ich dokonania, bo jak pewnie sama to zauważyłaś w ciągu tych 10 lat coś się w ich muzyce zmieniło.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przepraszam, ale nie rozumiem dwóch rzeczy:
1 - w zasadzie rozmowa jest o wierszu, o jego stylu i o wpływie zespołu Placebo na jego tematyke
2 - nie ma przecież i nigdy nie było żadnych wulgaryzmów / ale jeśli są to prosze powiedzieć jakie to zmodyfikuje

dziekuje za uwagi i pozdrawiam
Opublikowano

chciałam się spytac jak ogólnie odbierany jest ten wiersz... bo niektórzy traktuja to jako obskurny erotyk... a jest to raczej pewna sytuacja... myślałam że będzie to widoczne choć chyba nie do końca jest

Opublikowano

Witaj Tero!
Kilkakrotnie czytałam ten wiersz. Za każdym razem wzbudził negatywne reakcje.

Jest wulgarny,mimo,że nie użyłaś wulgaryzmów. Tytuł konkretnie wskazuje kierunek ..."brudny paznokieć","zczerniały łeb","przetarte żyły" dopełniają całości tego brudu.
Niewykluczone,że wrażenie może to być takie moje subiektywne. Taki też może miałaś zamiar. Wykrzyczałaś ból, splugawienie, brud w taki oto sposób,że nie wszystkim przypadł do gustu. Ale polemikę wywołał. Czyli szokuje! I też może o to Ci chodziło???

Pozdrawiam.
I.

Opublikowano

trudno jest mi o tym pisać nie wyjaśniajac sytuacji... tu nie chodzi o erotyk czy nawet płatny seks... myśle że co poniektórzy wiedzą o jaka seksualna sytuacje mi chodzi... w moich oczach jest właśnie tak odrażajaca... moze nawet bardziej...

zamierzeniem nie była wielka polemika... raczej obrzydzenie...
chciałbym tylko zeby było to obrzydzenie nie tylko wierszem, a również tą "sytuacja"...

Opublikowano

ehhh i ze też dopiero Pani zwróciła mi na to uwagę... jak to swiadczy o czytelnikach... a takze o mnie :)) wstyd... "spaliłam cegłe" :))

dziekuje serdecznie...

pozdrawiam
Tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...