Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

eee tam, moim zdnaiem to najgenialniejsze:

przytul mnie
i klepsydrę
załóż jej pampersa

tak trzymaj


ja to widze tak - klepsydra symbol upływającego czasu - tu symbol jest starzenia isę i ubywania zycia. Skoro sra- to srać musi piaskiem - czyli wyrzuca z siebie coraz więcej piasku, ergo: zostaje ci coraz mniej życia. Pamper by nałapal tych ziarenek i bł by metodą by cohć na chwile pozornie (bo przecież nie zwraca pampers kupy) zatrzymać czas :P

a ostatnie zdannie to taka gra znaczeń ;P

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.

Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.

Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


E tam, pampers by nie nałapał tych ziarenek, ani nie miał czego zwrócić, bo klepsydra jest zamknięta na amen. To nie to.
No tak, chciałem zatrzymać czas. Dz, pzdr.
Oj to zależy... klepsydra się może sypać ;)) Przecież nitk nie mow czy kelpsydrajest cała. Klepsydrato tylko upływczasu, a peknięta to też tracenie chwil (ziarenk-chwile). Nie wspomina o tym peel,ale karze pomtyślec wspominajac o pielusze. Po co ją zakładamy - jak coś leci, żeby zatrzymać ;PP

pozd

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 ... dziękuję za ciekawy komentarz... :) @Waldemar_Talar_Talar ... dziękuję za.. całośc.. na tak... :) @Wiesław J.K. ... ładnie to określiłeś... :) Dziękuję za wejście. @Rafael Marius... a ja nie zapominam, bo od zawsze to lubiłam... :)    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... Jacku... podłogi nie zostawiaj, po czymś trzeba stąpać... ;) Nie próbuję nawet rymowanej odpowiedzi... trochę mnie gościna wyczerpała. Dziękuję za miłe dwie strofki.   Drodzy goście.. dziękuję wszystkim za... każdy ślad... pod treścią... pozdrawiam.
    • Ala... w białej.. odsłonie.. i jest co poczytać. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      (...) ... czas gojenia bywa bardzo trudnym czasem, ale najważniejsze, że rany się.. goją... Pozdrawiam, Leno.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... podobno kobieta potrafi zmyślać... :) i jeśli jest to... ... bo,  ... pięknie jest ufać komuś. Całe "Rozświetlenie" wydaje mi się liryczne... przyjemna, wyciszona treść. Mnie się podoba.
    • – Jesteś? – Cały czas. – Ale milczałaś. – Bo trzeba było zostawić miejsce. – Na co? – Na echo. – Przyszło? – Nie. Ale przyszło słowo. (pauza) – To był on? – Nie wiem. Ty wiesz. – Zbyt wiele szczegółów. Tylko on mógł znać. – Ale przecież… – …przecież on nie żyje? – Może żyje w inny sposób. – A może nigdy nie umarł, tylko się schował. (pauza) – Przez piętnaście lat można urodzić troje dzieci i zdążyć je wychować. – I rozwieść się cztery razy. – I zapomnieć swoje imię. – I przestać szukać. – A ty? – Mam serce jak folder. I wklęsłe miejsce. – Tam trzymasz jego słowa? – Tak. – Nie boisz się? – Tylko tego, że już nigdy nie powie więcej. (pauza) – Pisał rymem. – I w tych rymach było wszystko: porządek, czułość, echo. – Kochałam je jak się kocha czyjeś spojrzenie, zanim jeszcze spojrzy. – Znałam je jak wiersz, którego nikt nie opublikował, ale i tak istnieje. (pauza) – To był prezent? – Może próba. Może żart. – A może pożegnanie. – A co jeśli wrócił tylko na chwilę? – To też coś znaczy. (pauza) – Co teraz zrobisz? – Nic. – Czekasz? – Nie. Piszę. Dla siebie. I dla duszy. – Ale żeby przeczytał? (pauza) – Tak. Ale niech nikt inny nie wie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...