Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieobecność nad ranem


Rekomendowane odpowiedzi

Miasto nad ranem staje się nieme i zimne światłem przydrożnych latarń. W miejscu, gdzie zwykle wszystko dzieje się jednocześnie, jeszcze nic się nie stało. Pustka lubi ten czas, eksponuje swą nagość uliczną, do woli rozciąga się nad sinym niebem. W pustce betonowej, tak oczywistej, że niezauważalnej lubię spacerować. Lubię się tam zgubić. Lubię błądzić składami pytajników, zaglądać na dawno nieodwiedzane półki miejskie. I szukam w tym wszystkim mojego miejsca, bo często zapominam, gdzie jestem. Tu, gdzie już nic nie czai się za rogiem, gdzie obiekty znikają w swej powszedniości, gdzie chodnik i żebrak to jedna brukowana materia, gdzie wszystko poznane, a płyt kanałowych sześć nim dojdę do pasów, zapominam, kim jestem.
Czasem nad ranem budzę się ogarnięta gorączką przypomnień. Wyrywasz mnie z objęć fotela, ciągniesz za sobą w dziwnym obłąkaniu zakochanego bez pamięci. Chcesz mi coś pokazać. Wędrujesz przez kręte przedpokoje, otwierasz przede mną okna pokryte szronem, wpuszczasz do środka chłód poranny i stada gołębi. I wszystko jest nieważne w takich chwilach, tylko Twoja twarz ogarnięta szaleństwem niespodzianki. Biegniemy więc razem po schodach, przez balkon i znowu do drzwi, a stamtąd prosto do sedna. Miasto. Wystarczy krok od domu, a już je czuję. Jest wszędzie. Z bramy na ulicę, potem przystanek, sześć stacji, chodnik do bramy? Nie? To może z bramy na chodnik, w lewo do rynku, kościół, park i w prawo? W takim układzie przystanek na rynek, autobus, fabryka? Nie! To gdzie chcesz mnie zabrać? Po co mnie ciągniesz? Stoję w bramie jak czarny pytajnik, nie chcę się ruszyć. Dokąd ta droga? I boli mnie głowa. Nie dokąd, a przez co. Bez celu przez miasto chłodne, sztywne, zasklepione, poranne. Kocham Twoje szalone spojrzenie spod bramy, gdy wychodzimy razem w nieznane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...