Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ostatecznie na drugim końcu
and aluzyjnie skulił się pies
ostrożnie łypał bielmem

bezcenne lakierki z szumem pękały wzdłuż
synkopowanej linii demarkacyjnej
od dawna nie kaleczyły
stóp i parkietów - z miłości

kryją się wewnątrz nieprzespane noce
jak fotografie w pudełkach po ciastkach

dalej! mamy mozolne staranie
utrzymać pion i drżenie kolan
od nieuronionych kropli

niczego bardziej nie potrzeba
może tylko towarzyskiej śmietanki
na podwieczorek dwa łyki
posłańców z bilecikami i telefonów

taki jest wosk na starych szafach
orkiestry drzemka po wielkim show

[sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 19-06-2004 09:17.[/sub]

Opublikowano

Dwuwersy jakby manna z nieba, sentencje oparte o porównania – nadają sklejce prasowanej obojętnością głębszy sens. Dowiadujemy się z nich, że oto przed nami starocie.
Z jednej strony lakierki, z drugiej - szafy z popękanym woskiem.

Jeśli wiersz tyczy pantofelków w szafie, to i skulony pies w jej końcu da się wyobrazić.
Ogólnie klimat rzewny i do płaczu z goryczy zachęcający. A miało być bez drgnień – ostatecznie!

A.

Opublikowano

nie jest to sen wiśniewskiego:), więc konkretnie: nie w tej wersyfikacji, nie w tej rytmice, chyba nawet nie na ten temat, ale jak zwykle jest tam coś, co każe pl sobie zjednać z autorem i coś, co zatrzymuje, czyżby to była Twoja szlachetna osóbka?:)
Mirku, jeśli chcesz kiczu, musisz się bardziej postarać:)
pozdr. aga

Opublikowano

"ostatecznie" to weryfikacja z rytmiką - nie będą - tudzież byc nie muszą "ostatnimi"....z "ostatecznością" w sensie jestestwa.....walkę poprowadzi tylko "ostatni".....ja sie nie odważe :))
podoba mnie sie ujęcie cienia przeszłosci...ku zejściu...brakuje mi tylko tego co pomiędzy.....(a moze tylko kaprysze) Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
    • @truesirex to miłe dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Może masz podobną wrażliwość to by wiele wyjaśniało Zdrowych Spokojnych Świąt 
    • Pijanych aniołów zgubione pióra kołyszą powietrzem   Pijanych zimą, jak wina białego chłodnym szeptem   Iskier zamarzłych trupi pląs, pióra i śnieg   i lęk motyli o rychłą śmierć, i brzeg   W zimowym akcie napuchłe mrozem pękły mi oczy   Sny skrzepły nagle, jak sople lodu wiszą u okien   Czekam na lek, na Ciebie, na oddech i śmiech   W wełnianą torbiel czekam owinięty czekam pęknięty   przezroczysta broczy krew  
    • @violetta   Fajny maluszek. Masz zajęcie. Jest jeszcze u Ciebie?
    • @truesirex

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        zatem o depersonalizacji i dysocjacji:)    kiedy ciało rozszczepia się od umysłu…to trochę tak jakbyś był obserwatorem samego siebie z zewnątrz ( ktoś kiedyś opisał to w słowach „ unoszę się nad swoim ciałem ” , by …przeżyć , ponieważ w ten sposób ….jest łatwiej.   Cieszę się truesirex,  że trafnie odczytałam :)   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...