Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


moich też nie.
to proste:
ja autorom j.w. wierszy nie komentowałam
autorzy j.w. moje wiersze komentowali, pomimo że ja tym autorom nie
i dlatego źle, bo musi być źle

z poważaniem/m.
proszę sprawdzić ileż to minusów ode mnie Pani otrzymała?
wychodzi na to, że Pani pisze i nie wolno komentować? To po co Pani pisze?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to proste:
ja autorom j.w. wierszy nie komentowałam
autorzy j.w. moje wiersze komentowali, pomimo że ja tym autorom nie
i dlatego źle, bo musi być źle

z poważaniem/m.
proszę sprawdzić ileż to minusów ode mnie Pani otrzymała?
wychodzi na to, że Pani pisze i nie wolno komentować? To po co Pani pisze?
Ewo!
Identyczna sytuacja jeśli chodzi o moje relacje z marianną ja.
PozdrawiaM.
Opublikowano

No to jest chore, minus za minus - właśnie taką sytuację wyśniła sobie swego czasu "marianna" z całą szajką, która na szczęście się rozpadła.
Ja się zastanawiam, czy takich użytkowników działających na szkodę forum po prostu nie usuwać. Może da się to w jakiś sposób załatwić?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie usuwać. Michale, a co to za szkoda, jeden złośliwy minus? Każdemu się może zdarzyć brak obiektywizmu, osobiste preferencje, albo zwyczajny brak kompetencji.
A niech sobie pisze kto chce i co chce. Każdy, choćby największy zatwardzialec - w końcu i tak się rozwija. Nikogo bym z góry nie przekreślała.
Ewidentne gnioty można przesunąć, a jeśli nie, to też forum się od tego nie zawali.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No wiesz, jesteśmy tylko ludźmi, emocje i myślenie nie zawsze się równoważą. Stare konie nie zawsze sobie radzą, a co dopiero ktoś bardzo młody, z definicji emocjonalnie rozbujany.
Loozik!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



sumienie i rozum!

każda ocena powinna być "rozważna"
wynikać tak z "sera" jak i z rozumu
pewnie "racjonaliści" się oburzą
romantycy zaklną

a ja odpowiem:

wiwat "romantyczni racjonaliści" i "racjonalni romantycy"!
:)
(słuszna uwaga MK - staramy się to stosować)
Opublikowano

Nie sądzę żeby nie było widać ewidentnej zemsty i zbiorówki na zasadzie jeden za wszystkich.Dla mnie jest to zwyczajna bzdura ale, do systemu jednak mam zastrzeżenia, bo nie jest doskonały i nigdy nie
będzie, bo poezji jak innych rzeczy nie da się ocenić +/-To, podejrzewam miało być jakimś
kryterium i stanowić miało zaporę dla "gniotów"(?) a stało się zabawką w pewnym sensie j/w
do wymierzania na swój sposób pojętej sprawiedliwości :) a.

Opublikowano

E tam - zawsze afery robią ci, co zlatują na łeb i na szyje. Pomijając czysto pisarskie formy oceniania, zostają te gorsze, autorytarne - bo ktoś kogoś lubi. Po cyrku, jaki urządził ostatnio pewien uznany tutejszy pseudo znawca, już przestałem wierzyć w zdrowy rozsądek.
Jest jak jest - jest dobrze. A Joasia ma racje, tylko nie bierze pod uwagę emocji, które w jakiś sposób określają to,co się dzieje tutaj i teraz. Czasem trza walnąć prawdę, a potem wychodzi, czy ma się racje czy nie ;_)

Opublikowano

dzie wuszka

masz rację
ocenianie czegoś na zasadzie: jej/jemu się podoba więc mnie nie - błąd/ głupota

jak zapewne zauważyłaś moje + nie były ocenami ani świadectwem frustracji
a tylko obroną siebie i innych przed dalszymi atakami głupoty
można to sprawdzić

ps. nie powtarzaj nikomu :):):)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pamięć bezdenny kielich na ołtarzu myśli pełen łez i uśmiechów idących bez końca bez początku powroty zdarzeń trucizna gorąca schronienie tych obecnych co dopiero przyszli krucze skrzydła złowrogie w głowie szalejące w szatni ptaki zamknięte piórem połamane karmiąc się wspomnieniami nietoperze szklane powracają głodne zamknięte w oczu zagadce a ja wciąż niosę w dłoniach tę ciszę rozdartą jakby była kluczem do drzwi których nie ma pod powieką rośnie las — splątana ziemia gdzie każdy krok budzi echo snów odkarmionych stratą próbuję wrócić tam gdzie nigdy nie byłem śledząc tropy pozostawione przez własne odbicia ale one uciekają w głąb czasu — bez liczenia bez bicia jakby znały prawdę której ja dotknąć nie umiem i tylko wiatr co przewraca karty nieistniejących ksiąg pyta szeptem czy pamięć to dar czy przeklęta droga a ja mu odpowiadam — wciąż szukając Boga w niedomkniętych chwilach w których mieszka błąd
    • Gęste pnącza, coraz skuteczniej zniewalają bieg. Blokują już i tak trudną drogę. Na domiar złego kawałki ścian i wszelkich innych śmieci, jeszcze bardziej utrudniają parcie do przodu. A jest ono przemożne, bo też cel dla mnie istotny. Niestety. Ilość przeszkód powiększa nieustannie skale trudności.          Powstają wciąż nowe i bardziej upierdliwe. Blokują uparcie drogę. Jakby coś mnie chciało zniechęcić, wyrzucić poza nawias, gęsto zapisanej kartki, dając do zrozumienia, że jestem niepotrzebnym elementem w tej całej układance, w której nie wiem, co jest grane. Czy fałszuje orkiestra, czy wręcz przeciwnie – nie pasuję, do tonacji i rytmu świata, a cały mój wysiłek, pójdzie na marne.      Może na szczęście, nie dla całego, ale i tak, trudno mi przebrnąć przez ten, nieprzychylny tunel. Poza tym, nie mam pewności, czy warto, chociaż przeminą bezpowrotnie, jakiś bliżej nieodwracalne chwile.    Jednak  promień przywołujący, coraz słabiej, acz stanowczo, wyznacza drogę. Cel jest tak blisko, a jednocześnie tak daleko. Czynniki utrudniające, przytłaczają ze wszystkich stron. Kolczaste druty jaźni, dławią i ranią niemiłosiernie.      Pomimo, że  wołanie już trudno słyszalne, odczuwam jakieś dziwnie rozpaczliwe przynaglenie. Mówi o tym, że za chwilę może być za późno. A wystarczy tak niewiele. To właściwe już tylko same echa, powtarzają wciąż to samo.   A jednak. Niemożliwe, może byś możliwym. Jeszcze trochę rozgarniania przeszkód i wchłonę sensowne wytłumaczenie. Może jeszcze nie wszystko stracone. Widzę przysłowiowe światełko w tunelu. Błyszczy daleko, lecz odległość, jakby krótsza. Mam w sobie więcej energii, spotęgowanej widocznością celu, lecz może to tylko, złudzenie.       Cholera. Światełko zaczyna zanikać. A przecież w jakiś niepojęty sposób, jestem prawie u celu podróży. Nawoływanie było przecież bardzo silne. Aż prawie bolało. Nie chcę popełniać błędów, ale czasami tak mam. Mylę cel. Może teraz, zmylił, mnie?    Jestem wewnątrz umysłu. Niestety. Przybyłem chyba za późno, bo raczej już po sprawie. Nie mogę nic na to poradzić. Czuję się jak ścierwo, wyciągnięte z zamrażarki, którym ktoś stuka, o kant przegapionej powinności.   Mogłem bardziej uwierzyć w przeszkody, by mieć większą pewność, że je pokonam, chociaż trochę wcześniej. Dupa ze mnie, a nie empatia! Może wystarczyło kilka słów zrozumienia. Przepraszam – wypowiadam w myślach – patrząc na nieruchomą ciszę.  
    • Widziałem ją w śnie? Była na ulicy? Znałem ją?   W innym śnie: Jawił się jej zarys na krętych schodach. Prowadzą one do krzywej wieży…    
    • brzmi jak terroryzm zawsze będę zdania że najlepszy jest dobry król. polska już królem okrzyknęła postać znamienną  ale zapomnieli . a najlepiej będzie jak nam będzie Duch hetmanił
    • Wielość twierdzi o drugiej istnieniu nietaktownie, że dwutaktowna czyli taka nijako dwoista Druga o pierwszej takoż, trzecia urojonej szuka, sztuka lub sztuką w pigułce lub pigułkach doszukać wszech istnienia. Kompletna schizma bez cierpienia i dwoistości biegu zdarzeń jak dwubiegunówka czap polarnych Tylko orać wypługować wyplantować etc. Trybun wrzeszczy zgiń przepadnij a sam nie raczy się wpasować    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...