Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zdjęcie fotograficzne to zdjęcie odcisku świata z oka
– tożsamości chwili. Splagiatowanie jej oświetlenia,
Zakucie w papier i wyrycie w cienkiej warstwie substancji
(Płynnym marmurze) krzyku rozpaczy: istnieję!

To próba zatrzymania czasu i stworzenia nowego świata.
Świata, w którym, w przeciwieństwie do naszego, wszystko
Nie bierze się z Trójcy Świętej (Bóg Ojciec, Syn, Duch), ale z
Trójcy Barw (Czerwony, Żółty, Niebieski)
i posiadamy
władzę nad momentem.

Zdjęcie to magiczna przesłona, soczewka, szkło od okularu,
Które krzywi nam świat i pozwala na moment ujrzeć go
Takim jakim byśmy go chcieli ujrzeć!

***
Moje zdjęcie to sztandarowy przykład zdjęciomanii. Widzisz?
To morze bez wody: plaża, na której każdego dnia kwitną parasole.
Ludzie-mrówki spacerują sącząc nektar i słodycz: światło Słoneczne…
Więcej nie zobaczysz: Nie ma. Nie stać mnie było na patos, a ponoć on żre dużo
Promieni… które wolałem zużyć na opaleniznę.
Rozumiesz…
Spójrz
Czy mogę teraz powiedzieć: istnieję?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy ja wiem? Istnieją zdjęcia dla niewidomych i jak to się ma wtedy
do barw i oświetlenia, do oka? ;).
Tak w ogóle rzuć okiem :) na te linki, ostatnio prześwietlamy na haiku aspekty zdjęć
od naprawdę ciekawej strony:

1
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=79593#dol

2
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=79421#dol

3
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=79551#dol
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy ja wiem? Istnieją zdjęcia dla niewidomych i jak to się ma wtedy
do barw i oświetlenia, do oka? ;)
Pozdrawiam.

Boski a ja się zastanawiam, czy ślepcy są w stanie zobaczyć normalnie świat dzięki wyboraźni. Moim zdnaiem nie. Ich światy to pewnie zbiro lekkok sztąłtnych plam, bo przecież nie widząc czegoś trudno jest to wymalwoac w wyobraźni
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-widzą( piszę bez cudzysłowu) dotykiem i malują w wyobraźni...
-do wiersza: zmagaj się dalej ;) ten sposób pisania, zachęca do czytania:)
-co do pytania końcowego: czy istniejesz? o, to jest poważne pytanie. fizycy kwantowi mają wątpliwości...no dobra, z jakimś prawdopodobieństwem to całkiem możliwe, że istniejemy, ale tak naprawdę to nie wiadomo...
-pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To takie stereotypowe myślenie, czyli kierowanie się własnym widzimisię.
Tymczasem niewidomi... śnią kolorowe sny. Mój ojciec był niewidomy, dopiero od niedawna
dzięki operacji widzi na jedno oko i... troszkę lepiej sobie ten świat wyobrażał ;)
Tak, wyobrażał, bo trzeba mieć lepszą wyobraźnię niż zwykły człowiek, widzieć: Przestrzeń.
Jeśli nie oglądałeś, to polecam film: "Kolory raju"

www.film.org.pl/prace/kolory_raju.html

Może fragment opisu, bo też o Bogu, ale bardziej niż ten dla zwykłych ludzi, tylko Kolorowy:

"W filmie pada zdanie, że ludzie niewidomi są uprzywilejowani, bo mają szanse "zobaczyć" to, czego inni zobaczyć nie mogą, mogą poszukiwać i znaleźć swojego Boga wcześniej od innych. Nie wiem jak wygląda Bóg niewidomych, nie wiem czy w ogóle istnieje, jednego jestem pewien - jeżeli jest, oni z pewnością dostrzegą go przed nami."

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Właśnie o tym pisałem :)
Tak już jest, że ludzie, którym szwankuje jeden zmysł, mają wyostrzone inne zmysły
albo nawet posiadają jakiś dodatkowy, niewyobrażalny dla zwykłego człowieka.
Niedawno wspominałem o daltonistach, którzy są najlepszymi składaczami w drukarni
mojego znajomego bo potrafią rozrożnić od siebie wiele barw, tam gdzie ktoś "normalny" widzi tylko dwie, np. kolor czerwony i trochę mniej czerwony.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To takie stereotypowe myślenie, czyli kierowanie się własnym widzimisię.
Tymczasem niewidomi... śnią kolorowe sny. Mój ojciec był niewidomy, dopiero od niedawna
dzięki operacji widzi na jedno oko i... troszkę lepiej sobie ten świat wyobrażał ;)
Tak, wyobrażał, bo trzeba mieć lepszą wyobraźnię niż zwykły człowiek, widzieć: Przestrzeń.
Jeśli nie oglądałeś, to polecam film: "Kolory raju"

www.film.org.pl/prace/kolory_raju.html

Może fragment opisu, bo też o Bogu, ale bardziej niż ten dla zwykłych ludzi, tylko Kolorowy:

"W filmie pada zdanie, że ludzie niewidomi są uprzywilejowani, bo mają szanse "zobaczyć" to, czego inni zobaczyć nie mogą, mogą poszukiwać i znaleźć swojego Boga wcześniej od innych. Nie wiem jak wygląda Bóg niewidomych, nie wiem czy w ogóle istnieje, jednego jestem pewien - jeżeli jest, oni z pewnością dostrzegą go przed nami."

Pozdrawiam.

intrygujące są te sprawy, zawsze mnie pasjonowali niewidomi, głusi, bo są to jednostki które mimo straty zyskały coś o czym ja mogę sobie tylko pomnarzyć.

a tak ps. Boski, będę pisał jeszcze dwa wiersze i może się wkońcu zdecyduję na mały dramacik, ale ciekawi mni jak ty byś napisał, bo oto tyt€ł mojego nasepnego wierszas: "śmierć tancerza"

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale można sobie to też wyobrazić, prawda? Po co w kółko łatać "czarne dziury"
Bogiem, czymś czego właściwie nie można sprawdzić bo tym bardziej brak na to zmysłów.
To nie jest metaforyka tylko scholastyka.
[quote]
a tak ps. Boski, będę pisał jeszcze dwa wiersze i może się wkońcu zdecyduję na mały dramacik, ale ciekawi mni jak ty byś napisał, bo oto tyt€ł mojego nasepnego wierszas: "śmierć tancerza"
Tytuł wystarczy :) Tylko błagam, żeby nie było przy okazji o tym, że tańczył jak motyl.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Może napiszę na przykładach, dlaczego ten... hm, wiersz (?)
nie podoba mi się. Otoż niewiele różni się od suchego opisu
wyjętego z Encyklopedii:

[quote]Zdjęcie fotograficzne to zdjęcie odcisku świata z oka
– tożsamości chwili. Splagiatowanie jej oświetlenia



Zdjęcie fotograficzne (zdjęcie, fotografia) to ogólna nazwa czegoś,
co zostało sfotografowane, czyli sam obraz


[quote]
Zakucie w papier i wyrycie w cienkiej warstwie substancji
(Płynnym marmurze) krzyku rozpaczy: istnieję!

zdjęcie fotograficzne po naświetleniu na filmie przyjmuje postać
obrazu utajonego, po czym w procesie wywoływania zmienia się
w obraz jawny


[quote]
To próba zatrzymania czasu i stworzenia nowego świata.
Świata, w którym, w przeciwieństwie do naszego, wszystko
Nie bierze się z Trójcy Świętej (Bóg Ojciec, Syn, Duch), ale z
Trójcy Barw (Czerwony, Żółty, Niebieski)
i posiadamy
władzę nad momentem.


Fizycznie obraz ten może występować w kilku postaciach — negatyw, slajd (diapozytyw, przezrocze), odbitka fotograficzna a także obraz utrwalony bezpośrednio w postaci cyfrowej – i wszystko to są zdjęcia.

[quote]
Zdjęcie to magiczna przesłona, soczewka, szkło od okularu,
Które krzywi nam świat i pozwala na moment ujrzeć go
Takim jakim byśmy go chcieli ujrzeć!

Istnieją dwie zasadnicze techniki zapisu fotografii.
To, co w potocznym języku nazywa się "zdjęciem", czyli obraz oglądany na papierze fotograficznym (odbitka), to tylko jedno z zastosowań tego terminu.



Jak widać, bardzo podobny opis na temat fotografii można znaleźć
w jakiejkolwiek technicznej literaturze. Tu akurat sięgnąłem tam gdzie najbliżej,
czyli do Wikipedii:

h ttp://pl.wikipedia.org/wiki/Zdjęcie

Moim skromnym zdaniem kilka wykrzykników i wtręty o Bogu nie czynią
jeszcze z napisanego w ten sposób tekstu poezji i szczerze powiedziawszy -
wolałem już Twoje ody.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mam nadzieję, że będzie więcej ekspresji :) Właśnie napisałem Ci, dlaczego
uważam, że obrałeś złą drogę. Czytałem kilka Twoich wierszy, gdzie
naprawdę czuć było w nich poezję, a tu... mnie przynajmniej się taki zabieg nie podoba.
Brakuje tu czegoś... jakby samego Adolfa? ;)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




XD :))))

wiesz, ze się zgadzam ,co do wiersza :)

to zdradze, ci że w owej "przysiedze: chciałbym porpóbowac nowego stylu, nowej mysli. Otóż na jednym z forów napisał ktoś coś co mnie olsniło:

my nie odbieramy słów, mysli, wierszy, a w tak zabieganej cywilizacji, ale tylko pół-słowa, pół-mysli. Może to bedzie coś cieakwego i ożywi moje wiersze, ktore stoją nie wzruszone... a lud płacze, a lud krzyczy, alud rzyga ;)
Opublikowano
Moje zdjęcie to sztandarowy przykład zdjęciomanii. Widzisz?
To morze bez wody: plaża, na której każdego dnia kwitną parasole.
Ludzie-mrówki spacerują sącząc nektar i słodycz: światło Słoneczne…
Więcej nie zobaczysz: Nie ma. Nie stać mnie było na patos, a ponoć on żre dużo
Promieni… które wolałem zużyć na opaleniznę.
Rozumiesz…
Spójrz
Czy mogę teraz powiedzieć: istnieję?


dobre pisanie, Adolfie
:))
serdecznie pozdrawiam
-teresa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i tego konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Zaproszenie do tańca w bajkowym świecie, pełnym radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierali stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota W wielu przypadkach, doświadczalne zbadanie danego zjawiska nigdy nie będzie miało miejsca, no bo np. nie da się umieścić jakiegokolwiek przedmiotu pod horyzontem zdarzeń czarnej dziury tak, by mógł wysyłać do nas dane. To jest fizycznie niewykonalne i tutaj właśnie z pomocą przychodzi fizyka teoretyczna.   W skali kwantowej, to samo dotyczy np. mierzenia czegokolwiek mniejszego, niż długość Plancka, gdzie już sama próba dokonania pomiaru powoduje, że mierzony obiekt znajduje się w swoim własnym promieniu Schwarzschilda, tworząc czarną dziurę, z uwagi na ilość enerii, potrzebnej na samo tylko przeprowadzenie pomiaru.    Są dziedziny, w których ludzkość nigdy poza teorię nie wyjdzie, ale nie znaczy to, że owe teorie będą fałszywe, choć wiele z nich zapewne takimi okazać się może. Nie przeczę.   Skala kosmosu jest tak wielka, że poznanie najróżniejszych rzeczy empirycznie jest po prostu niemożliwe.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję. Uwielbiam kosmologię i fizykę kwantową, toteż lubię o nich pisać. :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Skąd możemy mieć taką pewność. Wydaje mi się, że odkąd weszliśmy w fazę fizyki teoretycznej, to zdecydowana większość teorii okazała się błędna, tylko nieliczne znalazły potwierdzenie. W zamierzchłych czasach fizyk wykonywał eksperyment (lub serię eksperymentów) wyciągał wnioski i na ich podstawie budował prawo. Prawo, to nie było coś, co zostało przez fizyka stworzone ale coś co istnieje i działa w rzeczywistości. W tym przypadku fizyk odkrywał i opisywał istniejące w naturze prawo. Dzisiejsi fizycy teoretyczni najpierw tworzą teorie, a potem (oni albo inni fizycy) próbują znaleźć sposób na ich udowodnienie. W praktyce zdecydowana większość tych teorii niestety nie działa, a te działające bardzo często pozostają nadal teoriami. Tak, mniej więcej, ten problem ujął jeden z fizyków właśnie. A wiersz dobry. Pozdrawiam.
    • @Monia dzięki     
    • @Somalija całe życie zapuszczam i nie mogę zapuścić:) krótsze wygodniejsze są:)
    • Fajnie, czasami trzeba się zrelaksować, a uśmiech zawsze w cenie:). Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...