Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wtulona w senną miękkość
kolejny raz cię budzi
zwykła szara codzienność
pośrodku barwnych złudzeń

muska gestem prostoty
policzek ciepły jeszcze
zerka życzliwym okiem
w twoje subtelne wnętrze

snop uśmiechniętych myśli
zanurza w rannej kawie
maila do ciebie wyśle
intymny sen na jawie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Adasiu, (ojej, tak mi się wymknęło...), szalenie miłe są Twoje komentarze /
dziękuję :)
wysyłam Ci słowa zanurzone w porannej kawie / pachną lipowym miodem / serio /
:))))))
słoneczka od wewnątrz
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale z Ciebie marzyciel! I na dodatek nęcisz ciepłymi buleczkami /
uważaj, bo jak kiedyś tam trafię, to nie zostanie Ci ani jedna /
co tam kalorie! stracę w drodze powrotnej /
szykuj kawę!
:)
serdecznie
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale z Ciebie marzyciel! I na dodatek nęcisz ciepłymi buleczkami /
uważaj, bo jak kiedyś tam trafię, to nie zostanie Ci ani jedna /
co tam kalorie! stracę w drodze powrotnej /
szykuj kawę!
:)
serdecznie
-teresa
Zapraszam serdecznie:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale z Ciebie marzyciel! I na dodatek nęcisz ciepłymi buleczkami /
uważaj, bo jak kiedyś tam trafię, to nie zostanie Ci ani jedna /
co tam kalorie! stracę w drodze powrotnej /
szykuj kawę!
:)
serdecznie
-teresa
Zapraszam serdecznie:)

I na dodatek jesteś bardzo gościnny.
Dziękuję. Nic nigdy nie wiadomo. Może kiedyś jakieś wiatry gdzieś tam te bułeczki wyczują i rzucą...
:):)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Byłam w salonie piękności, tak przypadkiem, Manikiur, pedikiur z drapaniem po piętach. Powzdychałyśmy sobie z Malwiną O dawnych czasach, kremach i perfumach,   Na które nas nie stać, dasz wiarę? Dziwne... czy na pewno są takie? Sprawdź, proszę, szybciutko, raz- dwa. Na nową torebkę, taką sobie, wydałam   Tylko parę groszy, a szpilki wcisnęli Mi w promocji jedynie za tysiaka. Już miałam wracać do domciu, A tu zatrzymała mnie policja   Na czerwonym świetle dla pieszych. Nie, nie było mandatu – a skąd, a co ty! Nieprawdą jest, że zgubiłam telefon I klucze do domu – napadli mnie zbóje   Z ciupagami i dali dyla w ciemną uliczkę. Zostawili mi tylko prezent zakupiony Dla ciebie: kołpaki do Malucha, cieszysz się? W tramwaju kanar był bardzo miły,   Zaśpiewał tylko tenorem zabawnym „dwie stówki” A ja mu – ciach przed oczy legitymacją Z Koła Gospodyń Miejsko-Wiejskich. Zamknął dzióbek, fruu – i tyle go było.   No co ziewasz? ej, ty śpiochu, nie udawaj! Nie chcesz usłyszeć wieści najnowszych? O tym, jak dzielnie w kasynie nie przegrałam Naszego kochanego, milutkiego mieszkania?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @UtratabezStraty Fajnie, pokazuje to, że nawet w dorosłym mężczyźnie wciąż pozostało coś z chłopca. :)
    • @huzarc   made in huzarc.   wiersz wyrazisty i głęboki.   to gorzka jak piołun refleksja nad kosztem bycia małym trybikiem w maszynie społecznej lub intelektualnej.   poeta odnajduje swoją rolę w koniecznosci dokonywania trudnych osądów w świecie pełnym szumu.   finałowa scena przy oknie stanowi peknięcie liryczne, w którym wyczerpany cynik mierzy się   z własną moralnością.   litość natomiast  staje się ostatnim, pożądanym aktem miłosierdzia.   i to tyle mojego widzenia  tego niezwykłego utworu.          
    • @viola arvensis Każda rana... ... życie rzeką płynie niczego nie ominie dobre skosztuje złe posmakuje    zawsze wraca do nurtu  gdzie radość króluje  ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego wieczoru   
    • Obraz pustki i niemocy, która niejedno ma imię. To mz bardziej jeśli pisze się na zamówienie i termin, co może tak dawać, ale kiedy pisze się, a musu ani terminu nie ma wtedy nic na siłę i lepiej odczekać na powrót błysku, weny, czy inspiracji. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...